TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Piotrcovia King(a)

MKS Piotrcovia
MKS Piotrcovia niedz., 10 maja 2009 19:51
Piotrcovia pokonała Łączpol Gdynia 27:25 i jest o jeden krok do brązowego medalu bliżej. Zwycięstwo zostało wywalczone głównie dzięki fantastycznej końcówce Kingi Polenz (w ofensywie) i świetnej grze w obronie Garbrieli Kornackiej.

Zaczęło się od gola powracajacej do coraz wyższej formy Sylwii Lisewskiej, ale potem inicjatywę przejęły zawodniczki z Gdyni i to one nadawały ton grze przez najbliższych kilkanaście minut. Po kwadransie podopieczne Jerzego Cieplińskiego prowadziły 8:6, grając dużo szybciej i dynamiczniej do gospodyń. Świetnie w bramce Łączpolu broni Solomiya Shyverska, którą w 23 minucie zastępuje wychowanka Piotrcovii Justyna Jurkowska (primo voto Alberciak). 
Właśnie w końcówce pierwszej połowy piotrkowianki najpierw doprowadzają do remisu, a po dwóch golach Agaty Wypych wygrywają 14:12. A gdyby S. Lisewska i Kinga Polenz wykorzystały rzuty karne mogło być jeszcze lepiej dla gospodyń.
Kinga na dobre przejmie inicjatywę dopiero w ostatnich dziesięciu minutach gry, kiedy udowodni niedowiarkom, że jest w tej chwili nie tylko najlepszą zawodniczką klubu z Piotrkowa, ale chyba nawet całej ligi.

Początek drugiej połowy dla Piotrcovii fatalny: zawodniczki Janusza Szymczyka tracą cztery bramki z rzędu, a zaraz potem z dwubramkowego prowadzenia robi się czterobramkowa strata (15:19 - 39 min.).
Gra jest nerwowa, mnożą się błędy z jednej i drugiej strony, ale gdynianki wydają się kontrolować wynik.
Wynik, który dzięki Kindze Polenz w 52 min. zmienia się na 23:22 dla gospodyń. Kinga rozgrywa, ucieka, podaje i rzuca, a w defensywie kapitalnie rzuty zawodniczek z Gdyni blokuje Gabriela Kornacka.

Ostatnie minuty niezwykle emocjonujące i nerwowe, ale jednak dla Piotrcovii, która wraca z dalekiej podróży i do jutrzejszego meczu przystąpi prowadząc 1:0.
Szkoda, że tego powrotu nie obejrzało zbyt wielu kibiców, a ci którzy już oglądali, uaktywnili się dopiero w ostatnich minutach, wcześniej narzekając, a niekiedy nawet złorzecząc swoim (sic!!!) zawodniczkom. Zakrawa to na żałosną kpinę. Z dobrej strony pokazał się Klub Kibica, ale to akurat żadna niespodzianka.


Piotrcovia - Łączpol 27:25 (14:12)
Piotrcovia:
Kowalczyk, Skura - Mijas, Dominiak (2), Chudzik, Kornacka (4), Polenz (9/1k), Podrygała, Lisewska (6/1k), Wypych (4), Szafnicka (2), Krzysztoszek
Łączpol: Shyverska, Jurkowska - Andrzejewska (3), Stachowska (8/4k), Musiał, Szott (2), Aleksandrowicz (5), Koniuszaniec (2), Kulwińska (2), Szwed (3), Waldowska, Całużyńska

Podsumowanie

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio