Niesłabnącą popularnością nadal cieszą się drony, laptopy, konsole do gier, smartfony czy rowery. Podobno moda na quady już minęła. Coraz częściej jednak bywa tak, że dzieci naprawdę mają już wszystko. Kupowanie kolejnej zabawki czy elektronicznego gadżetu w takiej sytuacji nie ma sensu. Co zrobić w takim przypadku? Wśród propozycji, które można znaleźć w internecie często pojawia się na przykład wykupienie rodzinnej wycieczki albo wakacyjnego wyjazdu. To oczywiście trzeba wcześniej skonsultować z rodzicami dziecka.
Jeśli rezygnujemy z materialnego prezentu i decydujemy się na wręczenie gotówki, to również musimy pamiętać o pewnej kwestii. Rodzice chrzestni zwykle przeznaczają na prezent komunijny od około 500 do około 1500 złotych. Bliższa rodzina daje zazwyczaj 300-400, czasem nawet 500 złotych. Jeżeli jednak osoby z bliskiej rodziny nie zarabiają lub są w trudnej sytuacji finansowej, mogą dać mniejszą kwotę.
Ile dać na komunię, jeśli jesteśmy gośćmi spoza kręgu najbliższej rodziny? Jak podpowiada portal vivus.pl, najczęściej spotykane kwoty oscylują w granicach od 200 do 300 złotych. Poniżej 100 zł pieniędzy dawać już nie wypada i w takiej sytuacji lepiej wybrać skromny prezent.
Komentarze 8
10.05.2021 14:53
Fejsbuki i reklamy wam mówią, że trzeba prezenty, gotówkę, kredyty na laptopa na 20 rat. A wy słuchacie jak lemingi. Nic nie trzeba - chcesz dajesz, nie chcesz, dajesz tyle, żeby zapraszający na obiedzie stratny nie był i tyle. To komunia, a nie nie wiadomo co. Rodzic 500+ dostaje na dziecko i powinno starczyć!
10.05.2021 14:40
A ile kosztuje rodziców "prezent"dla "duszpasterza"?
10.05.2021 10:18
I gotówka i prezent. Daje siostrzenicy 300 złotych do koperty i przygodowy prezent. Będzie miała możliwość polatania w leszczyńskim symulatorze lotów. Sama latałam w takim tunelu i wiem, że to naprawdę fajna sprawa. Poza tym tam w gratisie jest nagranie.
10.05.2021 00:05
Za moich czasów na Pierwszą Komunię dostawało się przeważnie niewiele wart ruski zegarek. Ja nie dostałem nic, no, może za wyjątkiem jakichś słodyczy, a wtedy nawet tabliczka czekolady aspirowała do niemalże dobra luksusowego. Po prostu nie było nikogo stać nawet na ten zegarek. Dzisiaj jest szaleństwo! Może już niedługo na Pierwszą Komunię będzie się kupowało jachty, albo samoloty, a niebogaty chrzestny do końca życia nie wygrzebie się z kredytów zaciągniętych na tą okoliczność... Koniec świata!...
09.05.2021 22:54
A dlaczego nikt nie wspomina o tym , że można poświęcić swój czas i zabrać na wycieczkę/wypad ?