W Miejskim Ośrodku Kultury w Piotrkowie Trybunalskim odbył się w niedziele 16 listopada finał projektu „Historia kina w Popielawach? NIEee! w Piotrkowie”, który zgromadził pełną salę widzów i licznych gości. Publiczność obejrzała wyjątkową, przygotowaną pod reżyserią Lucyny Jakubczyk teatralną interpretację filmu „Ewa chce spać”, stworzoną przez uczestników projektu – od najmłodszych po seniorów.
Niedzielny finał był podsumowaniem wielomiesięcznych działań w ramach projektu „Historia kina w Popielawach? NIEee! w Piotrkowie Trybunalskim”, realizowanego przez Ośrodek Edukacji Artystycznej MOK. Projekt, dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w programie Edukacja Kulturalna 2025, skupił uczestników w różnym wieku, którzy wspólnie odkrywali filmową historię miasta i uczyli się przekładać ją na język sceny.
Zwieńczeniem projektu był spektakl „Ewa chce spać”, teatralna reinterpretacja kultowego filmu Tadeusza Chmielewskiego z 1957 roku, którego liczne sceny powstawały właśnie w Piotrkowie. Reżyserka Lucyna Jakubczak stanęła przed trudnym zadaniem: przenieść filmowy humor i tempo na teatralne deski, skracając scenariusz, zmieniając układ ról i dopasowując historię do licznego, zróżnicowanego zespołu.
Musieliśmy syntezować, wyciąć pewne sceny, skrócić akcję. W filmie występują prawie sami mężczyźni, a u nas była przewaga kobiet, więc scenariusz trzeba było rozpisać na nowo. Trochę pracy to kosztowało, ale warto było- mówiła Lucyna Jakubczyk, reżyserka sztuki.
W spektaklu wystąpili uczestnicy warsztatów teatralnych — dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy. Wszyscy podkreślali, że udział w projekcie był dla nich ważnym doświadczeniem.
Ten projekt dał nowe spojrzenie na filmy, na to, że z dzieł wcześniej powstałych można zrobić zupełnie nową aranżację. Cieszę się bardzo, że mogłam występować. Podziwiam koleżanki i kolegów — wnieśli tyle świeżości, radości, koloru- mówiła Helena Piórkowska
Duże wrażenie robiła także gra Dominiki Świstak, odtwórczyni roli Ewy:
To dla mnie bardzo ważna rola, pierwszoplanowa, za
którą jestem ogromnie wdzięczna. Włożyliśmy w to mnóstwo pracy — spotkań, rozmów, prób, czasem nawet małych kłótni, żeby dojść do porozumienia. Ale dzisiaj jestem bardzo zadowolona z efektu.
Wśród widzów byli zarówno najbliżsi aktorów, jak i mieszkańcy zainteresowani filmową historią miasta. Reakcje publiczności potwierdziły, że spektakl spełnił swoją rolę — bawił, wzruszał i przypominał o wyjątkowym filmowym dziedzictwie Piotrkowa.
Na zakończenie wieczoru uhonorowano wszystkich zaangażowanych w projekt – aktorów, uczestników warsztatów, wolontariuszy i współorganizatorów. Upominki i podziękowania wręczali osobiście wiceprezydent Piotr Kulbat oraz radna Małgorzata Pingot. Był to symboliczny, wzruszający moment wieńczący wielomiesięczną pracę całej artystycznej społeczności.
Projekt „Historia kina w Popielawach? NIEee!” to nie tylko spektakl. To również warsztaty plastyczne, fotograficzne, dziennikarskie i technologiczne, a także wystawa „Aktorzy drugoplanowi – zabytki Piotrkowa Trybunalskiego”. Wszystko po to, by pokazać, że film to nie tylko obraz — to także historia miejsca, ludzi i emocji.
Jak twierdzą uczestnicy, projekt pozostawił po sobie nie tylko świetny spektakl, ale przede wszystkim poczucie wspólnoty i twórczej energii oraz ogromną chęć kontynuacji podobnych inicjatyw.
Warto dodać, że ze względu na ogromne zainteresowanie spektakl „Ewa chce spać” zostanie ponownie wystawiony 11 grudnia na deskach piotrkowskiego MOKu.

Komentarze 4