TERAZ9°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Pączki, pączusie.... czyli trochę o Tłustym Czwartku

K.Chojnacka
Karina Chojnacka wt., 25 lutego 2025 11:43
Pączki, pączusie....Tłusty Czwartek to dla łasuchów jeden z najbardziej wyczekiwanych dni w roku. Zgodnie z tradycją można wtedy zapomnieć o kaloriach i zajadać się słodyczami. Do najpopularniejszych wypieków spożywanych w Tłusty Czwartek należą oczywiście pączki i faworki. W myśl staropolskiego przysłowia, każdy tego dnia powinien skosztować choćby jednego pączka, gdyż inaczej czeka go szereg życiowych niepowodzeń.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Tłusty Czwartek ma długą i bogatą historię, która sięga czasów starożytnych. Już w Rzymie spożywano pączki, jednak w przeciwieństwie do obecnej receptury, nie były one przygotowywane na słodko, a na słono z dodatkiem słoniny. Wtedy podczas Tłustego Czwartku świętowano również pożegnanie zimy i nadejście wiosny. 


Około XVI wieku w Polsce pojawił się zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej. Wyglądały one nadal nieco inaczej niż obecnie – w środku miały bowiem ukryty mały orzeszek lub migdał. Ten, kto trafił na taki szczęśliwy pączek, miał cieszyć się dostatkiem, szczęściem i powodzeniem.

 

W czwartek z samego rana odwiedziliśmy piekarnie przy ulicy Twardosławickiej w Piotrkowie Trybunalskim, oraz Piekarnie przy ulicy Jerozolimskiej obie piekarnie posiadają  wieloletnią tradycją. Sprawdziliśmy jak Piotrkowianie celebrują ten dzień. Oj.... były kolejki.

A jak to było kiedyś z tymi pączkami?

Kiedyś było tak samo jak i teraz. Były pączki w sklepach, kolejki, piekło się pączki w domu. Jedynym problemem było pozyskanie wiktuałów, które do pączków musiały być użyte. Pączki były wyłącznie z marmoladą, teraz jest mnóstwo smaków i każdy może zjeść takiego pączka jakiego lubi - mówiła pani Elżbieta 88-letnia mieszkanka Piotrkowa.

Co ciekawe, nie zawsze celebrowano ten dzień w czwartek. Dawniej świętowano w ostatni wtorek karnawału, poprzedzający Środę Popielcową. Z biegiem czasu świętowanie stało się tak powszechne, że zabawę rozpoczynano już dzień wcześniej, w poniedziałek. Niestety, przygotowanie posiłków wymagało zbyt wiele czasu, a niedziela była dniem wolnym od pracy, dlatego świętowanie przeniesiono na czwartek. W ten sposób gospodynie domowe miały czas na przygotowanie obfitych posiłków, którymi odjadano się w to święto słodkości.

 
Staropolskie przysłowie mówi: Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła.

 
Przed nami dzień, w którym kalorie nie mają takiej samej wartości, a skosztowanie małego pączka czy faworka jest jak najbardziej uzasadnione. Zwłaszcza, że zgodnie z tradycją, tego dnia każdy powinien zjeść przynajmniej jednego pączka, aby sprzyjało mu szczęście.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 3

    ~mnie codziennie (gość)

    27.02.2025 17:01

    spotyka szczęście, bez śmierdzących fryturą/olejem-rzadziej wymienianym niż w samochodzie, pączków czy faworków


    ~POlewoj (gość)

    27.02.2025 11:42

    A Julek częstował pączkiem?


    ~Panna 39 (gość)

    27.02.2025 10:20

    Ja to święto świętuje codziennie


    reklama

    Dla Ciebie

    9°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio