TERAZ12°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Oby zima była lekka – pieniądze na remonty dróg

JaKac1
JaKac1 czw., 25 listopada 2010 11:08
- Gdy tylko pojawi się śnieg, rozpoczynamy akcję “zima” z 24-godzinnymi dyżurami. Jesteśmy przygotowani, zrobimy, co w naszej mocy, ale środki i siły mamy ograniczone – zaznaczają Ryszard Żak i Zdzisław Majsak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie. - Na bieżąco obserwujemy prognozy pogody. Firmy mają już zabezpieczone środki do posypywania – dodają.
Zdjęcie
Autor: fot. ePiotrkow.pl

MZDiK ma podpisaną umowę na trzy sezony zimowe (1 mln 100 tys. na jeden sezon zimowy) z firmą PEUK S.A. - To pozwala przesuwać środki finansowe na następne lata i łatwiej można nimi dysponować. Jest to pula na średnim poziomie. Gdyby w marcu zaczęło ostro sypać, byłoby z nimi krucho. Wiadomo, że chcielibyśmy dysponować takimi finansami, żeby wszystkie ulice mogły być czarne, ale w mojej ocenie nie jest to pożądane, bo zabrakłoby pieniędzy na choćby remonty dróg. Może niektórzy ludzie byliby zadowoleni, ale miasta po prostu na taką akcję nie stać – stwierdza Ryszard Żak.

- Mamy około dwudziestu jednostek sprzętu do wykorzystania (pługopiaskarki z GPS-ami, pługi, ciągniki, bobcaty, koparki, spychacze, równiarka). W pierwszej kolejności – i tak było zawsze – reagujemy na drogach najistotniejszych komunikacyjnie. Są to drogi krajowe i powiatowe, trasy komunikacji publicznej, dojazdy do szpitali – wyjaśnia. - Chcielibyśmy przypomnieć również, że jeśli na danej ulicy przeprowadzana jest jakaś inwestycja drogowa – obowiązkiem odśnieżania na tej ulicy obarczony jest kierownik budowy – dodaje Zdzisław Majsak.

Czym najlepiej posypywać ulice? - Trudno powiedzieć. Z punktu widzenia ekologii – piaskiem, ale trzeba później dodatkowo zapłacić za jego usunięcie po zimie. Do tego zapycha on sieć kanalizacyjną. Z punktu widzenia ekonomii – właśnie sól – mimo że jest droższa, nie trzeba jej z dróg usuwać. Cierpią jednak na tym drzewa i sprzęt samochodowy. Na tegoroczną akcję mamy przygotowanych 600 – 1000 ton soli, tyle samo mieszkanki soli i piasku i również 1000 ton samego piasku – wymienia Żak. - Warto pamiętać o tym, że nie wszystkie drogi muszą być czarne. Tak naprawdę im więcej takich dróg podczas opadów śniegu – tym mniej pieniędzy na remonty i budowę dróg. Dlatego kierowcy powinni nie tylko liczyć na służby miejskie, ale pomóc samym sobie i zaopatrzyć się w zimowe opony i łopaty – dodaje.

Firma, która zajmie się chodnikami – czyli ZiOM, również posiada pługi i koparki, ale podobnie jak na ulicach, tak i na wszystkich chodnikach nie da się naraz całego śniegu usunąć. - O chodniki przylegające bezpośrednio do nieruchomości powinni zadbać ich właściciele. Chyba że między nieruchomością a chodnikiem jest pas zieleni - wtedy obowiązek ten spoczywa na zarządcy drogi. Na chodnikach nie powinno się stosować soli – ponieważ powstaje maź i dla przechodniów jest to jeszcze bardziej niebezpieczne. Nie ma możliwości ręcznie doprowadzać chodników do stanów zadowalających, podobnie jest z parkingami, a ich oczyszczanie często skutecznie utrudniają nam zaparkowane samochody – dodaje Zdzisław Majsak.

Jeżeli któryś z mieszkańców Piotrkowa zauważy niepokojącą sytuację i potrzeba będzie szybkiej reakcji zimowych służb, najprościej będzie zadzwonić do Straży Miejskiej pod numer 986. Dyżurny będzie wiedział, co zrobić z naszym zgłoszeniem.

Reklama

Podsumowanie

    Komentarze 12

    reklama

    Dla Ciebie

    12°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio