- W poprzednim sezonie grał znakomicie. Dał się nam we znaki szczególnie w rewanżowym spotkaniu, które we własnej hali wygraliśmy zaledwie jedną bramką. Cieszymy się bardzo, że Paweł przyjął naszą propozycję - powiedział kierownik drużyny Piotrkowianina Przemysław Berliński.
Stołowski ma świadomość tego, że jego i nowych kolegów czeka niezwykle ciężka walka o utrzymanie w lidze. - Przyszedłem do Piotrkowa z nadzieją na to, że uda się pomóc tej drużynie. Dla mnie też jest to sportowy awans z I ligi ponownie na boiska PGNiG Superligi. Ze swojej strony mogę obiecać jak najlepszą grę. 1 lutego w meczu przeciwko Zagłębiu Lubin z całych sił postaramy się aby dwa punkty zostały w Piotrkowie - zapewnił "Stołek".
Komentarze 9
18.01.2014 19:53
ok wybaczam
18.01.2014 12:00
Jaki ma rację.
18.01.2014 11:14
Dużo racji masz edwardzie.Ja tylko dodam,skoro ten zawodnik tak jest niezbędny i taki dobry,to dlaczego żaden zespół ekstraklasy po spadku Przemyśla się nim nie zainteresował?Dlaczego tego transferu nie dokonano przed sezonem?Przed sezonem nie było pieniędzy na zakontraktowanie zawodnika z Ukrainy,teraz pieniążki są.Czy dotacje na kluby zostały już rozdzielone?Skąd nagle pieniądze w kasie Piotrkowianina?
17.01.2014 22:55
Przepraszam " jaki" - Cytat jaki zamiesciłes potraktowałem jako Twoja wypowiedz. Cóz , sorry, wybacz , jak to bywa w ferworze walki pomyliłem przeciwnika z kibicem druzyny o tych samych barwach. Jeszce raz przepraszam.
17.01.2014 21:45
[cytat="pi"]~pi (Gość)12 godzin temu, 09:06do" jaki" chciałbyś żeby grał charytatywnie wieśniaku? jak jesteś taki dobry to zgłoś się do klubu sprawdza twoje umiejętności masz szanse. [/cytat
Tu nie o to chodzi . Ty "jaki" nie rozumiesz o co chodzi w wypowiedziach a slinisz się wypluwając inwektywy. Prawda jest taka że niektóre sekcje w tym miescie bez wzgledu na to jaki poziom reprezentuja,, bez wzgledu na prace szkoleniową jaka prowadzą, bez wzgledu na niesmaczną atmosferke jaka ich poczynaniom towarzyszy - są pewne jednego. Otóz tego że kasa dla nich zawsze sie znajdzie. Jak spadna do niższej ligi to zostana wpompowane dodatkowe pieniadze w mniej lub bardziej zakamuflowanej postaci aby im pomóc "awansować". Jeżeli dokonało sie beznadziejnych transferów i kupiło sie plewy zamiast ziarna - cóz za problem. Dokupi się nastepnego, niezbędnego i oczywiście utalentowanego. Pytanie jest jedno - jak wyglada praca z dziecmi, młodzieżą. Jakie są wyniki zaplecza tychże "mistrzowskich" zespołów. Ilu szkoleniowców pracuje z młodzieżą a to w szkołach, a to w klubie i jakie są wyniki ich pracy. Aż prosi sie o głębszą analizę tych dokonań i może okazać się że o niebo lepsze wyniki mozna będzie osiagnąć duzo mniejszym nakładem finansowym ku uciesze tak podatników jak i piotrkowskiej młodziezy.