To powoduje, że potencjalny pracodawca ma więcej obowiązków, co z kolei skutkuje częstymi próbami zatrudniania młodzieży nielegalnie. - W hotelach, restauracjach i pubach (gdzie pracy wakacyjnej jest sporo) przeważnie takie umowy są sporządzane. Natomiast przy pracach budowlanych, czy remontowych – w szczególności poza miastem nie są sporządzanie żadne umowy - mówi Andrzej Cegła - kierownik oddziału Państwowej Inspekcji Pracy w Piotrkowie.
Jeżeli nie mamy umowy o pracę, nie mamy tym samym żadnej podstawy prawnej, by w razie problemów wyegzekwować coś od pracodawcy - najczęściej obiecane pieniądze.
Komentarze 8