TERAZ19°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Mieszkańcy domagają się poprawek w rozkładzie jazdy MZK

P.Kwiatkowski
Paweł Kwiatkowski wt., 22 września 2020 09:28
Nielogiczne zmiany tras, mniej kursów i bezsensowne godziny objazdów – tak część piotrkowian ocenia wprowadzony z końcem sierpnia nowy rozkład jazdy kursowania autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie. Mieszkańcy apelują o szybkie wprowadzenie korekt, bo w wielu przypadkach nowy rozkład znacznie komplikuje im życie. Urzędnicy zbierają uwagi i zapowiadają ulepszenia.
Zdjęcie
Autor: fot. pakwi

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

„To najgorsza zmiana, jaką wprowadzono”


Mieszkańcy Piotrkowa bardzo szybko pokazali swoje niezadowolenie z nowego rozkładu jazdy. Gdy tylko na portalu epiotrkow.pl pojawiła się informacja o nowym rozkładzie, piotrkowianie natychmiast podzielili się negatywnymi opiniami. Mieszkańcy ul. Granicznej i Moryca złożyli pismo do MZK, by poprawić kursowanie linii nr 1. - Do tej pory mieliśmy 7 kursów dojeżdżających do pętli przy ul. Moryca w dni powszednie, 4 w soboty i 3 w niedziele. Łącznie 14 możliwości dostania się do miasta. Teraz zostały... 4, i to tylko w dni powszednie, bo w weekendy, święta czy ferie pozostajemy odcięci od świata – czytamy w złożonym piśmie.


Mieszkańcy zwracają także uwagę na godziny odjazdów linii nr 1. Wprowadzone zmiany skomplikowały życie uczniom. Mają do dyspozycji kurs o 7.16, a następny jest dopiero o 9.31. Zniknął kurs o godzinie 8.08. - Teraz dzieci, które jeżdżą na drugą lub trzecią godzinę lekcyjną muszą zameldować się na przystanku o 7 rano, bo kurs o 8.08 odszedł w zapomnienie, a tym o 9.31 na nic nie zdążą – tłumaczą mieszkańcy ulic Granicznej i Moryca. Niewiele lepiej mają dorośli, którzy chcą załatwić coś na mieście. Do dyspozycji mieszkańców były autobusy o 9.18 lub 11.52 i wracali przed 14. Teraz muszą jechać o 9.31, a pierwsza powrotna emzetka jest przed 14. - Proszę nam wierzyć, że nie każdy z nas ma czas czy ochotę „kwitnąć” na mieście ponad 4 godziny! Zwłaszcza teraz, kiedy idzie jesień i zima – mówi pani Renata, mieszkanka ul. Granicznej.
Zdaniem piotrkowian, wiele do życzenia pozostawia też nowa trasa „jedynki”. - Chętnie dowiedzielibyśmy się, czym kierował się twórca tych zmian. Bo na pewno nie troską o pasażerów – kwituje pani Renata. - W al. 3 Maja z niezrozumiałych nam przyczyn emzetka skręca w ulicę Piastowską, zatrzymuje się przy hali, a potem jedzie wielkim kołem do Słowackiego. Czyli jeśli nasze dzieci muszą dotrzeć do SP 16, to mają do wyboru wysiąść albo obok Ośrodka Wychowawczego, albo koło sądu. A to chyba spory kawałek, zwłaszcza dla najmłodszych – dodaje.


Pasażerowie linii nr 1 liczą na szybkie wprowadzenie zmian. - Mówią, że lepsze jest wrogiem dobrego. W tym przypadku na pewno. Stary rozkład i dawna trasa miały sens i były nam przydatne. Wprowadzone zmiany są definitywnie złe. Dlatego apelujemy o powrót do tego, co było. Wierzymy, że nowy rozkład jazdy jest tylko nieudanym eksperymentem, a Miejskiemu Zakładowi Komunikacji i panu, panie prezesie, zależy nie na zmianach na silę, ale na swoich pasażerach. Także jeżdżących z pętli przy Moryca i Granicznej – czytamy w piśmie kierowanym do MZK.


Również do MZK pisała pani Anna, która zwraca uwagę na odjazdy linii nr 0 na przystanku Michałów/Rodzinna. - Zmieniono nam rozkład na niekorzyść, ponieważ od poniedziałku do piątku emzetka jeździ sporadycznie, ostatnia jest o godz. 17, natomiast w weekend nie ma już żadnego połączenia – tłumaczy.

 

MZK tańczy jak zagra ZDiUM


Okazuje się jednak, że Miejski Zakład Komunikacyjny w Piotrkowie to zły adres do kierowania uwag dotyczących rozkładu jazdy. Od tego roku odpowiada za to Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta. - W lutym 2020 roku podpisaliśmy umowę z gminą Piotrków na nieco innych warunkach niż dotychczas. Zmieniono zapisy dotyczące podziału obowiązków pomiędzy gminą a spółką. Zmieniły się przepisy i musieliśmy się dostosować. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta przejął od MZK zarządzanie infrastrukturą przystankową, sprzedaż biletów i tworzenie rozkładów jazdy, czyli ZDiUM jest zarządcą, a MZK wykonuje usługi. Oczywiście razem współpracujemy, aby wszystko funkcjonowało jak najlepiej – tłumaczy Zbigniew Stankowski, prezes MZK w Piotrkowie.

 

Stankowski dodaje, że pracownicy MZK, ze względu na swoje doświadczenie, pomagają Zarządowi w tworzeniu rozkładu jazdy. - Czasami się nawet dochodzimy, ale jest to nasz wspólny produkt – dodaje. A jak prezes MZK ocenia podział obowiązków pomiędzy miejskim przewoźnikiem a ZDiUM? - To bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ jest jeszcze jeden podmiot, który obserwuje, nadzoruje i wskazuje. Taki model, polegający na rozdzieleniu funkcji zarządczej i wykonawczej, bardziej się sprawdza – wyjaśnia prezes.

 

A może konsultacje z mieszkańcami?


- Byłoby idealnie, gdyby tak się dało... - kwituje Karol Szokalski, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie. - Pytanie, jaka byłaby właściwa formuła konsultacji, jaką metodą należałoby to zrobić i jakie zainteresowanie byłoby ze strony mieszkańców. Oczywiście jest to do zrobienia, ale tym samym to wyzwanie skomplikowane. Kiedyś MZK pokusił się o takie konsultacje, które skończyły się niczym. Nie chcę powtarzać błędów, które już ktoś popełnił. Nie twierdzę, że my przy tworzeniu nowego rozkładu jazdy również nie popełniliśmy błędu – wyjaśnia.

Prezes Stankowski uważa, że ZDiUM ma wszelkie informacje potrzebne do opracowania nowego rozkładu jazdy. - Zarząd wie, ile osób korzysta z emzetek na danej trasie. Problem jest taki, czy przewozić jedną czy dwie osoby, a może kilkanaście – tłumaczy.

ZDiUM zbiera uwagi i zapowiada zmiany. - Każda zmiana, która będzie konieczna w obrębie danej linii, zostanie wprowadzona – zapowiada Karol Szokalski, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie. - Zbieramy wszystkie sugestie i opinie mieszkańców. Weźmiemy je pod uwagę, przeanalizujemy do końca miesiąca i niewykluczone są korekty rozkładów jazdy. Jeśli chodzi o linię nr 1, jeszcze w tym tygodniu wprowadzimy zmiany, aby dzieci mogły sprawnie korzystać z dojazdu do SP nr 16. Myśleliśmy, że większość dzieci będzie uczęszczać do SP nr 10. Okazało się, że spora część chodzi jednak do „Szesnastki” - informuje Szokalski.

 

Może być jeszcze gorzej?


Wprowadzony wraz z końcem sierpnia rozkład jazdy będzie obowiązywać do końca roku. Nawet jeśli zostaną wprowadzone pewne zmiany, to pozostaje jeszcze jedna bardzo istotna kwestia – punktualność. W naszym regionie nadal trwa budowa autostrady A1, co powoduje, wzmożony ruch na alternatywnej drodze krajowej 91. Rano i po południu ul. Wolborska stoi. Do tego rozpoczyna się właśnie remont ul. Rakowskiej w Piotrkowie, co spowoduje, że ta część miasta będzie mocno zakorkowana. Jak to będzie? Pożyjemy, zobaczymy...

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 35

    reklama

    Dla Ciebie

    19°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio