- To jest nasze marzenie. Taki tor w okolicy na pewno w dużym stopniu pomógłby wyeliminować ściganie się po ulicach i doskonalić technikę jazdy. Jako sekcja motocyklowa jeździliśmy na tor w Lublinie, niestety został on zamknięty z końcem roku, ponieważ wybudowano osiedle mieszkaniowe. W tej chwili wszyscy, którzy tam się ścigali, czy motocykliści, czy drifterzy, protestują, bo było to miejsce, gdzie mogli się wyszaleć - mówi Michał Ruszkiewicz, członek Automobilklubu.
Jak dodaje Ruszkiewicz, u nas taki obiekt mógłby powstać np. obok piotrkowskiego lotniska.
Komentarze 37