TERAZ3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Kąpiel z salmonellą, gronkowcem i bakteriami kałowymi? Dlaczego nie!

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk pon., 20 lipca 2015 06:05
Jak powstrzymać piotrkowian przed kąpielą w miejskiej fontannie? To misja niemożliwa. Nie działają tabliczki z napisem „Zakaz kąpieli”, nie pomagają interwencje strażników miejskich, nie straszna jest też salmonella, gronkowiec i bakterie kałowe, które pływają sobie w wodzie.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Kiedy temperatura powietrza przekracza 25 kreskę, tradycją stało się, że piotrkowianie (oczywiście niektórzy) pakują do plecaka ręcznik, dmuchaną piłeczkę, zakładają kąpielówki i ruszają czym prędzej do parku Jana Pawła II. Miejska fontanna nazywana jest „Słoneczkiem 2”, czyli miejskim kąpieliskiem w centrum Piotrkowa.


Nasz reporter zapytał mamy, które postanowiły wybrać się w upalny dzień do parku JPII, dlaczego pozwalają dzieciom korzystać ze wszystkich dobrodziejstw fontanny. - Jest tak gorąco, że same sobie wchodzą – mówi jedna z kobiet. Na pytanie, czy nie lepiej poopalać się i popływać na Słoneczku, piotrkowianka odpowiada: - Lepiej, ale nie ma czym dojechać z dziećmi i to jest problem.


- Wszędzie są tabliczki „Zakaz kąpieli”, ale widocznie nie wszyscy potrafią czytać. To jest prawie taki szalet publiczny dla dzieci, jak wynika z moich obserwacji - komentuje piotrkowianin, który przyglądał się letniej rekreacji.


Co na to same dzieci? - Na Bugaju mama nam nie pozwala, tam musimy mieć opiekuna, a tutaj nie musimy – powiedziało jedno z dzieci.


Materace, dmuchane piłki, ręczniki, kocyki – można by rzec, że miejska fontanna to „Słoneczko2”, tyle, że w centrum miasta. - Kąpią się dorośli, dzieci, kąpią się psy, wcześnie rano myją się bezdomni. W miejskiej fontannie można wszystko. Podziwiam tych rodziców, bo ja bym nawet nogi tam nie zamoczyła – mówi piotrkowianka, która również przyglądała się harcom w fontannie.


- Na Słoneczku nie ma nawet odrobiny cienia, więc jaka jest przyjemność tam się kąpać? Tutaj jest pełno drzew, jest cień – mówi kolejna z pań zaczepionych przez naszego reportera, który zapytał, czy piotrkowianka wie, że kąpiel fontannie jest zabroniona. - Dużo rzeczy jest zabronionych – odpowiada.


- Bardzo dobrze robią. Chociaż się ochłodzą. Woda jest czysta, nic im nie grozi – mówi kolejna z mieszkanek. Po czym pani wnosi, że woda w fontannie jest czysta? - Bo czuć chlorem, więc żadnych bakterii nie będzie – odpowiada.


Otóż bakterie są, i nie tylko bakterie... - Fontanna to nie jest obiekt przeznaczony do rekreacji wodnej, więc nie należy się w niej kąpać, ani tym bardziej pić tej wody, choć jej wygląd może zachęcać, bo wydaje się czysta, ma niską barwę i mętność. W rzeczywistości woda ta nie jest ani czysta, ani bezpieczna, w dodatku nie podlega systematycznej kontroli. Mogą się w niej znajdować bakterie, wirusy, grzyby, pierwotniaki pasożytnicze pochodzące z powłok ludzkiego ciała, z odchodów zwierzęcych i instalacji wodnych. Wszystko to może wywołać choroby skórne czy zaburzenia ze trony układu pokarmowego. – mówi Zofia Nolberek, kierownik Sekcji Higieny Komunalnej w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Piotrkowie. - Dzieci nie powinny się tam kąpać, bo fontanny i podobne tego typu urządzenia mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia, a dzieje się tak w przypadku niewłaściwego projektowania i utrzymywania takich obiektów oraz niezgodnego z przeznaczeniem korzystania, w tym picia wody z fontanny, czy właśnie zażywania kąpieli.


Warto wiedzieć, że ktoś, kto mimo zakazu kąpie się w fontannie nie narusza wprost żadnego przepisu prawa. Choć strażnicy miejscy odradzają ludziom wchodzenie do wody, to siła przyciągania fontanny jest większa. Pozostaje zdrowy rozsądek, który przecież też bywa zawodny.


(a.stanczyk@tt.info.pl)

 

 

Sanepid ostrzega!
Zagrożenie dla zdrowia mogą wiązać się przede wszystkim z piciem wody z fontanny/zbiornika, ale także z kąpielą lub zabawą w wodzie i zakażeniem drogą doustną poprzez przeniesienie mikroorganizmów chorobotwórczych z powłok ciała poprzez ręce lub trzymane w nich przedmioty do jamy ustnej. Ryzyko to jest mniejsze, gdy woda w fontannie jest dezynfekowana, gdy nie podlega recyrkulacji oraz gdy odpływ wody ze zbiornika następuje w krótkim czasie, maksymalnie kilku godzin. W przypadku gdy zbiornik tego rodzaju wykorzystywany jest jako brodzik (co nie powinno mieć miejsca) do wody mogą przenikać bakterie i grzyby będące składnikami mikroflory powłok ciała.
Na czystość mikrobiologiczną wody będącej w obiegu tych obiektów wpływają miedzy innymi: jakość materiałów instalacyjnych, ich podatność na tworzenie biofilmu, obecność osadów, korozja, temperatura wody. Istotną rolę w zanieczyszczaniu wody w fontannach odgrywają również źródła zewnętrzne takie jak zanieczyszczenia mikrobiologiczne pochodzące od zwierząt (ptaki, psy, koty itp.) oraz ludzi.
Innego typu zagrożenia mogą wiązać się z fontannami, których elementem jest ogólnodostępny otwarty zbiornik wody, do którego powraca woda z wyrzuconego pod ciśnieniem strumienia. Pozostając w otwartym zbiorniku, może ona podlegać skażeniu fekalnemu mikroorganizmami obecnymi w odchodach zwierzęcych miedzy innymi: E. coli, eterokoki jak również w wodzie mogą być obecne wirusy (enterowirusy, norowirusy) oraz pierwotniaki pasożytnicze (Giardia, Cryptosporidium). W przypadku fontanny z systemem recyrkulacji wody nie poddawanej jednocześnie uzdatnianiu ani dezynfekcji mogą one być obecne również w strumieniu wody fontanny.
Fontanny są źródłem aerozolu wodnego, który może nieść ze sobą zanieczyszczenia mikrobiologiczne. Istotnym zagrożeniem może być występowanie w aerozolu bakterii z rodzaju Legionella, które w przypadku inhalacji mogą prowadzić do zachorowań na legionelozę (przebiegającej jako zapalenie płuc lub gorączka Pontiac). Zakażenie następuje drogą wziewną, zagrożenie stwarza więc samo przebywanie w pobliżu źródła aerozolu.
(informacja Głównego Inspektora Sanitarnego dotycząca jakości wody w fontannach publicznych opracowana na podstawie stanowiska Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 36

    ~ELDAGA (gość)

    24.07.2015 09:45

    Dobry artykuł, tylko czy dotrze do wszystkich ? Do mnie dotarł. Może trzeba by było nakręcić clip filmowy i rozpowszechnić w TV. Sprawa fontanny jest sprawą podobną do stany sanitarnego piaskownic, gdzie załatwiają się koty, ptaki i często psy. Toksoplazmoza stanie się niedługo chorobą społeczną jeżeli dalej będziemy podchodzić do takich spraw z pobłażaniem.


    ~ELDAGA (gość)

    24.07.2015 09:32

    Dobry artykuł, tylko czy dotrze do wszystkich ? Do mnie dotarł. Może trzeba by było nakręcić clip filmowy i rozpowszechnić w TV. Sprawa fontanny jest sprawą podobną do stany sanitarnego piaskownic, gdzie załatwiają się koty, ptaki i często psy. Toksoplazmoza stanie się niedługo chorobą społeczną jeżeli dalej będziemy podchodzić do takich spraw z pobłażaniem.


    ~młoda (gość)

    21.07.2015 20:49

    Zamiast gadać o tym, że się kąpią w fontannie i mają problemy z tym, że dzieciaki zatykają ją, bo nie mają świadomości, że to psują to mogli by zrobić odkryty basen.


    ~97-??? (gość)

    21.07.2015 18:18

    Tak,lepiej niech dostanie udaru,niech się usmaży a do wody wstęp wzbroniony.W całej EU ludzie korzystają z fontann aby się ochłodzić tylko w tym kraju jest z tym jakiś problem wywoływany przez lokalne media.



    ~esbek (gość)

    21.07.2015 17:04

    Artykuł jest zmanipulowany,odnosi sie ogólnie do fontann w RP a nie do tej jedynej w EP.Proszę pisać prawdę.


    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio