Kamil Majchrzak świetnie rozpoczął eliminacje do najbardziej prestiżowego turnieju tenisowego na świecie, w pierwszym meczu rozbił na trawiastych kortach Wimbledonu Hindusa Sumita Nagala (239. ATP), wygrywając 6:2, 6:0. W II rundzie Polak zmierzył się jednak z bardziej wymagającym rywalem. 22-letni Australijczyk Thanasi Kokkinakis dotarł w swojej karierze m.in. do III rundy wielkoszlemowego Rollanda Garrosa (do którego Kamil próbował się zakwalifikować w maju, przegrywając wówczas z Chorwatem Nino Serdarusicem 4:6, 3:6. - przyp. red.), a w marcu w Miami sensacyjnie pokonał Rogera Federera, wówczas lidera rankingu ATP.
Pierwszego seta 6:1 łatwo wygrał Australijczyk, druga partia była bardziej wyrównana, ale ostatecznie również zakończyła się porażką Polaka, tym razem 4:6. Pojedynek trwał godzinie i pięć minut. W tym czasie Kamil Majchrzak popełnił 14 niewymuszonych błędów, żaden jego serwis nie zakończył się asem, ani razu nie udało mu się też przełamać rywala, posłał za to siedem zagrań kończących.
Komentarze 8
02.07.2018 23:08
czemu ta kariera tak wyhamowała?
30.06.2018 13:15
Czas uaktualnić artykuł. Zagra jako lucky looser
29.06.2018 11:23
Widać rękę nowego trenera:-(. Kasa misiu kasa....
27.06.2018 20:58
Trzeba koniecznie podnieść stypendium żeby dostawał tyle co wszyscy zapaśnicy razem wzięci.
27.06.2018 19:37
Cosik ta jego kariera wyhamowala, 22 lata na karku a wciąż brak znaczących osiągnięć