Brudne oblicze kampanii wyborczej nie zakończyło się wraz z głosowaniem 7 kwietnia. Banery kandydatów wciąż są niszczone, a do nich samych bądź ich bliskich, kierowane są groźby karalne. O kolejnym takim incydencie poinformował w mediach społecznościowych Juliusz Wiernicki.
Większość kampanii to bardzo pozytywne emocje. Niestety zdarzają się też przykrości (...) Nie mogę zgodzić się na to, że będziemy zastraszani, albo, że zastraszani będą członkowie mojej rodziny. Dzisiaj zgłosiłem na policję, że na moich banerach wyborczych pojawiły się napisy, sugerujące, bym martwił się o żonę. Policja się tym zajęła i to będzie procedowane. Chciałbym zaapelować do wszystkich osób zaangażowanych w wybory samorządowe, w tym także do pana prezydenta Krzysztofa Chojniaka, który może swoim wieloletnim doświadczeniem i autorytetem wpłynąć na to, byśmy unikali takich sytuacji. Nikt - niezależnie od tego czy się zgadzamy, czy nie - nie może czuć się zagrożony - powiedział kandydat na prezydenta Piotrkowa.
W czasie tegorocznej kampanii wyborczej niszczenie banerów, zarówno kandydatów na prezydenta, jak i radnych, niestety nie jest rzadkością. Wcześniej ofiarą tego rodzaju aktów wandalizmu padł również urzędujący prezydent Krzysztof Chojniak.
Komentarze 212
15.04.2024 14:00
Ciekawy charaker pisma, nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę. Albo tak trudno piszę się po tych plakatach, albo specjalnie, albo delirka.
14.04.2024 16:24
Przesympatyczny człowiek
14.04.2024 13:27
Można się nie zgadzać można o tym napisać lecz grozić rodzinie za daleko mok drodzy i można sobie biedy narobić i kłopotów trzeba uważać na słowa.
12.04.2024 17:55
Szopka dla naiwnych. Podręcznikowy zabieg spindoktorski. Obrażają rodzinkę, zgłasza na policję, apeluje o spokój i teraz już na pewno wszystko będzie dobrze. Ktoś się na to nabrał ??
12.04.2024 15:32
Magaj. Zniszczono banery Janika i jego kandydatów, na radnych. Nie biegli i nie użalali się, zniszczono banery Dróżdż