Ponad 470 tysięcy złotych miała otrzymać gmina Gorzkowice od samorządu wojewódzkiego na remont Szkoły Podstawowej i sali gimnastycznej. Do tej pory nie otrzymała nawet złotówki.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Oba budynki uszkodziła trąba powietrzna, która przeszła nad gminą miesiąc temu. Do tej pory jednak do gminy z Urzędu Marszałkowskiego nie dotarła nawet umowa. Bez załatwienia formalności remont nie może się rozpocząć. Tymczasem prowizoryczne zabezpieczenia dachów zaczynają nie wystarczać i do budynku dostaje się woda. Dyrektor Arkadiusz Krasoń podkreśla, że każde opady to kolejne zniszczenia.
- Mimo, że szkoła zabezpieczona jest plandekami, to jednak woda przedostała się na poddasze. Czekamy na pieniądze, myślę, że organ prowadzący szkołę nie może sobie pozwolić na tak dużą kwotę jaka jest w wycenie dachu. Pieniądze mamy obiecane z Urzędu Marszałkowskiego, mam nadzieję, że dotrą w miarę szybko i szkoła będzie mogła być wyremontowana.
Prace przy naprawie dachu szkoły jeszcze się nie rozpoczęły, tymczasem mieszkańcy kilku miejscowości w gminie już dawno zaczęli naprawiać swoje domy. Poszkodowani przez wichurę pomoc otrzymali z wielu źródeł z budżetu państwa, wojewody, gminy a nawet od poszczególnych parafii. Skarbnik gminy Gorzkowice podkreśla, że wkrótce rozpoczną się kolejne wypłaty dla poszkodowanych.
Komentarze 0