- To mały, kolorowy, lekki samolocik, który razem z żoną złożyliśmy. Teraz latamy po pokazach i cieszymy publikę. Prezentujemy pirotechnikę, bo latamy również w nocy, mamy też syreny kolejowe, które budzą duże zainteresowanie.
Cały samolot został dostarczony do pana Dominika w skrzyniach. - Jako pierwsi na świecie pokazaliśmy jak śrubka po śrubce można zbudować samolot. To jest prawie jak składanie mebli – dodał nasz rozmówca.
Dominik Motoła na co dzień pracuje jako mechanik lotniczy.
Komentarze 5
07.07.2024 21:42
Przesympatyczny Pan. Wielki pasjonat. Oby więcej takich osób.
07.07.2024 18:54
"Syreny kolejowe budzą zainteresowanie" nic dziwnego, budzą to na pewno raczej wściekłość
07.07.2024 15:59
No i co łyso wam? Duda mówił, że będziemy mieli wlasne samoloty... A tu przykład, można złożyć od śrubki. Szkoda, że nie podali ile to kosztowało.
07.07.2024 15:37
To oni meble skladaja czy lataja?