Bełchatowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o spowodowanie śmierci 27-letniego bełchatowianina. Do tragedii doszło 30 października na ulicy Dzikiej w Bełchatowie.
- Okazało się, że nietrzeźwego mężczyznę brutalnie pobił - zadając ciosy w głowę i kopiąc po całym ciele - 35-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, który poczuł się urażony słowami wypowiadanymi pod swoim adresem. Do konfliktu pomiędzy mężczyznami doszło w nocy z 29 na 30 października, w jednym z bełchatowskich lokali. Następnie 35-latek w okolicy lokalu brutalnie pobił 27-latka, a widząc pogarszający się gwałtownie stan zdrowia ofiary, włożył pokrzywdzonego do bagażnika swego samochodu, wywiózł i porzucił w okolicy ulicy Dzikiej w Bełchatowie - relacjonuje asp. sztab. Sławomir Szymański.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Podejrzanemu przedstawiono zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym – czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do 10 lat. Decyzją bełchatowskiego sądu mieszkaniec powiatu wieluńskiego został tymczasowo aresztowany.
Komentarze 0