Czerwony Piotrków
tak jak powiat zostanie jeszcze długo czerwono-zielony

23

dzisiaj to możesz jeść codziennie szynkopodobny produkt!!! Takich smakołyków już nie ma...

270

Dziwne. Borembabembrebobryła jeszcze go nie zlustrowała?!

13

Wielka klasa. Duża kultura. R.I.P

50

Świetny człowiek, wspaniały szef, więcej takich ludzi życzy sobie nasza ojczyzna

51

Szulca będę cenił zawsze, chociaż rozmawiałem z nim chyba ze trzy razy i to w czasie, kiedy wojewodą dawno już nie był.

180

W tamtych czasach było więcej uczciwych ludzi niż teraz. Spokój jego duszy.

62

Porządny człowiek. Komuna nic do tego nie ma. Porządny i już.

110

1975-1981 – Leszek Wysłocki. Pamiętam te czasy. Urząd Wojewódzki w tym okresie czasu miał siedzibę tam gdzie teraz jest piotrkowski sąd. Codziennie autobusy podjeżdżały przywożąc z Łodzi pracowników urzędu wojewódzkiego w tym łodzianina Leszka Wysłockiego. Kiedy w grudniu 1980 r NSZZ Solidarność PIOMY z Piotrkowa, Bełchatowa, Tomaszowa oraz z Opoczna zorganizowała w gmachu UW strajk okupacyjny w którym domagaliśmy się większych racji mięsa na święta Bożego Narodzenia na kartkach dla naszych rodzin (było po 25 dkg na osobę) a pies policyjny dostawał w tym czasie dziennie 50 dkg mięsa. Ówczesny wojewoda piotrkowski Leszek Wysłocki
w końcu po 3 dniach strajku uległ naszym postulatom, i zwiększono ilość mięsa i wędzonki do 50 dkg na osobę. Może ktoś z tego się uśmieje bo nawet dzisiejsi 40-latkowie tego nie pamiętają, ale jeżeli ktoś wykupił z kartki 25 dkg np. boczku do bigosu to nie miał już kartki na 25 dkg szynki, którą Polacy mogli kupić w sklepach zaledwie 2 razy w roku na Wielkanoc i na Boże Narodzenie. Dzisiaj szynkę można jeść codziennie jeżeli ma się tylko pieniądze. Takie to były czasy za wojewody przywożonego do pracy w Piotrkowie z Łodzi wynajętym autobusem. W tym czasie było też dwóch wicewojewodów.

197

Dzisiejsi urzędnicy, działacze i politycy to takim ludziom jak pan śp. Szulc mogliby najwyżej czyścić buty!

123