Gazeta podkreśla, że na te drogi na razie nie ma finansowania. Gdyby jednak rząd uzyskał dodatkowe pieniądze np. z kolejnego podejścia do wprowadzenia tzw. opłaty paliwowej czy zwiększenia środków na drogi z opłaty akzycowej to być może S74 i S12 wróciłyby do "gry".
Ale może być też o wiele gorzej. - Od 2021 rozpocznie się kolejna unijna perspektywa budżetowa UE. Określona zostanie wtedy lista zadań do realizacji w ramach nowej perspektywy - zauważa Szymon Huptyś z MIB. Niestety, kolejny budżet UE nie będzie już dla Polski tak hojny. Otwarte jest też pytanie, czy i jak bardzo odbije się na nim brexit i ewentualna eskalacja napięć na linii Warszawa - Bruksela - czytamy w "DGP".
Według planów największe środki mają trafić na budowę Via Carpatia (aż 27 mln 350 mln). Łącznie do 2023 roku rząd zwiększył limit wydatków na budowę nowych dróg ze 107 mld do 135 mld zł.