Aeroklub Ziemi Piotrkowskiej od kilku lat jest właścicielem specjalistycznego samolotu holowniczego GM-1 "Gniady". Maszynę w latach 1988-1989 zaprojektował mgr inż. Edward Margański. Wyprodukowano dotąd tylko dwa egzemplarze samolotu.
GM-1 "Gniady" przeznaczony był do holowania szybowców. Miał się, na tamte czasy, charakteryzować wyjątkowo dużą prędkością wznoszenia i możliwością stromego schodzenia, bez niebezpieczeństwa przechłodzenia silnika pracującego na małych obrotach dzięki żaluzjowym zasłonkom wlotu powietrza.
Samolot do sierpnia 2006 roku był regularnie eksploatowany, wylatał ponad 800 godzin, po czym odstawiono go gdzieś w kąt warszawskiego aeroklubu, gdzie po po latach został zdekompletowany.
- Uratowali tę historię polskiego przemysłu lotniczego członkowie zarządu Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej. Samolot w częściach przywieziono na lotnisko do Piotrkowa Trybunalskiego. Dziś, po latach starań i mozolnej pracy aeroklubowych mechaników chcemy, aby ten polski samolot ponownie wzniósł się w niebo, holując za sobą jeden z naszych szybowców. Płatowiec i silnik są już gotowe do lotu, brakuje nam jeszcze odpowiednio wyprofilowanej kabinki pilota, by wiatr nie urwał mu głowy - mówi Marcin Pampuch-z-ca dyrektora AZP
Włożyliśmy już ten projekt sporo aeroklubowych pieniędzy, a jak wiadomo aerokluby nie są dotowanymi przez państwo ośrodkami szkolenia młodych pilotów. W tych trudnych czasach chcemy pamiętać o polskiej historii lotnictwa. - dodał Marcin Pampuch.
Zrzutka na uruchomienie "Gniadego" trwa jeszcze przez kilka dni. Organizatorzy liczą na wpłacanie nawet drobnych kwot, dzięki którym możliwe będzie ponowne wysłanie samolotu w podniebną podróż.