Najtrudniejszy manewr dla kierowcy
Teoretycznie każdy powinien odbyć szkolenie z parkowania tyłem podczas kursu prawa jazdy. Jak się jednak okazuje, większości przyszłych kierowców właśnie ten manewr sprawia kłopoty - do tego stopnia, że niejednokrotnie wywołuje on blady strach na samą myśl rozpoczęcia go podczas egzaminu! Często potem (przynajmniej początkowo) młodzi kierowcy unikają parkowania w ten sposób w obawie o przytarcie lakieru czy stłuczkę.
Oczywiście, nie jest to prawidłowa praktyka, bo dobry kierowca powinien umieć zaparkować wszędzie i w każdy sposób – w granicach rozsądku, rzecz jasna. Nie chodzi tutaj o stawianie auta drzwi w drzwi tak, aby sąsiad nie był w stanie wejść do środka lub wyjeżdżanie musiał dzielić na kilkanaście etapów, dokonując wielu manewrów.
Jeżeli nie czujesz się pewnie przy parkowaniu tyłem, tym bardziej powinieneś postarać się, aby opanować tę technikę, bo wcześniej czy później będziesz musiał w ten sposób ustawić auto. „Pół biedy”, jeśli będziesz musiał ustawić samochód prostopadle - dla wielu posiadaczy czterech kółek prawdziwym horrorem jest parkowanie równoległe! Pomocne w przypadku parkowania są czujniki parkowania, o których można poczytać więcej np tutaj: http://teamtotal.pl/blog/czujniki-parkowania.
Parkowanie prostopadle tyłem
Ujmując sprawę jasno, w tym przypadku „strach ma wielkie oczy” i nic więcej. Sposób ten jest wyjątkowo prosty, a sama obawa wynika chyba jedynie z tego, że należy kontrolować na bieżąco ustawienie auta względem pozostałych pojazdów lub przeszkód w lusterkach. Kluczową rolę pełnią tutaj lusterka boczne zewnętrzne, które powinny być prawidłowo ustawione.
Aby tak faktycznie było, powinieneś w nich widzieć maksymalnie dużą przestrzeń znajdującą się za Tobą oraz fragment własnego auta, który jednocześnie będzie stanowił punkt odniesienia. W praktyce oznacza to mniej więcej tyle, aby w lusterku znajdowała się część tylnej bocznej szyby oraz odrobina karoserii. Dzięki temu uzyskasz optymalną widoczność przydatną nie tylko podczas wszelkich manewrów parkowania tyłem, lecz również w czasie prowadzenia auta na trasie.
Wjeżdżając we wcześniej upatrzone miejsce rób to powoli i z wyczuciem, stale kontrolując poziom dociśnięcia sprzęgła. Zbytnia niepewność, niezdecydowanie mogą doprowadzić do tego, że samochód albo zgaśnie albo, co gorsza, zacznie „żabkować” i w konsekwencji uderzy w inny pojazd, jeśli taki znajduje się w pobliżu.
Uważnie obserwuj lusterka boczne, by kontrolować odległość od pobliskich aut. W początkowej fazie wymagane jest silne skręcenie kierownicy, aby ustawić tylną oś w pozycji zbliżonej do równoległej względem zaparkowanych pojazdów. Gdy już do tego dojdzie, należy powoli prostować przednią oś, jednocześnie jadąc dalej do tyłu. Warto utrzymać podobny odstęp z obu stron pojazdu, gdyż ułatwi to wsiadanie i wysiadanie pozostałym kierowcom i ich pasażerom.
Parkowanie równoległe tyłem
Dla wielu kierowców tutaj zaczynają się prawdziwe „schody”. Bez obaw! Pamiętając o kilku podstawowych zasadach w krótkim czasie opanujesz także i ten manewr. Pierwszym krokiem jest oczywiście prawidłowe ustawienie lusterek, by zapewnić sobie optymalną widoczność z każdej strony.
Następnie musisz podjechać do auta stojącego przed miejscem, w którym chcesz zaparkować. Powinieneś znajdować się od niego w odległości około 60-100 cm (zależnie od rozmiarów twojego pojazdu) oraz w taki sposób, aby w swojej tylnej szybie bocznej (tej najmniejszej, zwykle w kształcie trójkąta) widzieć tył samochodu obok. Zwykle róg ten będziesz mógł dostrzec także w bocznym lusterku. Wtedy też powoli ruszasz do tyłu i delikatnie zaczynasz skręcać kierownicą tak, aby tył auta wjeżdżał w miejsce parkingowe.
Kontynuuj manewr tak długo, aż twoje auto zacznie zbliżać się do krawężnika. W dalszym ciągu cofaj samochód lekko zmniejszając poziom skręcenia kierownicy. To ważne, gdyż w przeciwnym razie możesz najechać np. na chodnik. W chwili gdy będziesz już wystarczająco blisko krawężnika, zacznij obracać kierownicę w przeciwną stronę tak, aby koła skręciły się w drugą stronę. W ten sposób przód auta zacznie płynnie wjeżdżać na miejsce parkingowe tuż za samochodem stojącym przed Tobą.
Nie ma niestety metody na wybranie tego właściwego momentu do przeciwnego skręcenia kół. Potrzeba do tego odrobiny wyczucia i znajomości własnego auta. Na pewno nabierzesz tej umiejętności, jeśli będziesz wytrwale ćwiczyć - w końcu to trening czyni mistrza!
Jeżeli po zatrzymaniu pojazdu zbyt mocno wystajesz na ulicę lub podjechałeś za blisko krawężnika, łatwo możesz skorygować swoją pozycję podjeżdżając do przodu i cofając wraz z odpowiednimi manewrami kierownicą. Pamiętaj jednak, że z obu stron mogą otaczać Cię pojazdy. Nie możesz zostawić zbyt mało wolnej przestrzeni, bo w takim przypadku pozostali kierowcy nie będą mogli swobodnie wyjechać.
Parkowanie tyłem – naprawdę nie ma się czego bać!
Do parkowania tyłem znakomicie pasuje powiedzenie „nie taki diabeł straszny, jak go malują”. Obawa przed jazdą na wstecznym biegu jest całkowicie niewskazana, a już kilka podjętych prób pomoże Ci dojść do oczywistego wniosku, że to naprawdę nie jest takie trudne. Powodzenia!
Wszystkich aktualnych i przyszłych mistrzów parkowania serdecznie zapraszamy na http://teamtotal.pl/.