Były okolicznościowe odznaczenia, tort a przede wszystkim czas na wspomnienia i snucie planów na przyszłość. Towarzystwo Fotograficzne im. Edmunda Osterloffa na stałe wpisało się w kulturalną mapę Radomska. Od lat organizuje fotograficzne plenery, wystawy. Prezesem towarzystwa jest obecnie Marcin Kwarta. Wcześniej przez wiele lat funkcje tę pełnił Karol Walaszczyk, który podczas jubileuszu nie krył sentymentu. - To jest kawał życia, kawał pracy włożonej w Towarzystwo. Ta praca sprawiła mi wiele satysfakcji – mówi Karol Walaszczyk.
Patronem Towarzystwa jest Edmund Osterloff , związany z Radomskiej jeden z pionierów polskiej fotografii artystycznej. Na jubileusz przyjechała pielęgnująca rodzinną historię Barbara Osterloff - W tym Towarzystwie działa wielu wybitnych bardzo artystów. Wydawane są wspaniałe albumy z plenerów. Co roku je dostaje. Mają swoje miejsce na półkach w moim mieszkaniu. Jestem też za to wszystko wdzięczna osobiście, bo to jest też taki sposób kultywowania historii, która dotyczy bezpośrednio kogoś z mojej rodziny, kogoś bardzo wybitnego – mówiła nam Barbara Osterloff.
Jednym z najstarszych członków Towarzystwa jest Jakub Lechowski. To co charakterystyczne, to fakt, że pan Jakub swoje zdjęcia robi tradycyjnym aparatem, na kliszy fotograficznej. Nie ukrywa, że najbardziej ceni te czarno- białe. Czy swój aparat zamieni kiedyś na popularną cyfrówkę? - Jeżeli doczekam, to chyba będę musiał. Jest coraz trudniej wywoływać filmy. Filmów jest też coraz mniej. Zakłady fotograficzne zbierają filmy i dopiero razem wywołują. Trzeba czasem długo czekać, zanim się ich trochę uzbiera. Poza tym chemikalia są często przestarzałe i wychodzą złe efekty – mówi Jakub Lechowski.
(jd) Gazeta Radomszczańska