Jana Bochniaka wspomina wieloletnia przyjaciółka Elżbieta Januszewska oraz Tomasz Stachaczyk.
Jasiek całe swoje życie zmagał się z chorobą, wszyscy o tym wiedzieliśmy, ale nigdy nie jest się gotowym na tę chwilę odejścia. Był dobrym człowiekiem w głębi serca i takim go pamiętajmy. Odszedł za szybko - mówiła Elżbieta Januszewska.
Dzisiaj pożegnaliśmy Janka Bochniaka, kogoś z kim byliśmy związani przez wiele lat, i komu bardzo wiele zawdzięczamy. To taki bezimienny bohater radia, nie był nigdy gwiazdą radiową, jego głosu nie słyszeliśmy na antenie, ale ci, którzy mówili, to mówili dlatego, że był Janek. Janek przygotowywał dźwięki, obrabiał, poprawiał je. Janek mówił, jak powinno być coś zrobione. Będzie nam go bardzo brakowało - mówił Tomasz Stachaczyk, prezes Radia Strefa FM.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Piotrkowie Trybunalskim. Jan Bochniak spoczął na nowym cmentarzu.