Niewykorzystana szansa wskoczenia na podium

MKS Piotrcovia Sobota, 10 grudnia 20228
W najciekawszym spotkaniu 9. Serii kobiecej PGNiG Superligi MKS FunFloor Lublin wygrał w hali Relax z Piotrcovią 31:28 (16:12) i umocnił się tym samym na drugim miejscu w tabeli. Dla naszej drużyny to druga porażka z rzędu we własnej hali.

Ładuję galerię...

W poprzednich meczach zespół trenera Krzysztofa Przybylskiego bardzo źle rozpoczynał pierwsze połowy musząc odrabiać kilkubramkowe straty. Tym razem od początku jednak zagrał mocno skoncentrowany. Wynik spotkania otworzyła Magdalena Drażyk, a pierwsze minuty należały do gospodyń, które trzykrotnie były na prowadzeniu. Później Piotrcovia popełniła jednak kilka błędów, które skrzętnie zostały wykorzystane przez drużynę Piotra Dropka. W 14. minucie, po trafieniu Dominiki Więckowskiej, było 9:6 dla lublinianek. Piotrkowianki nie zamierzały się jednak poddawać, a impuls do odrabiania strat dała Karolina Jureńczyk. Po jej dwóch bramkach z rzędu Piotrcovia przegrywała już tylko 10:11. Chwilę później powinien być remis, ale nasze zawodniczki straciły piłkę w ataku, a ten błąd wykorzystała Więckowska. MKS FunFloor poszedł za ciosem i do szatni zszedł z czterobramkową zaliczką 16:12. Lubliniankom nie podcięła skrzydeł nawet bezpośrednia czerwona kartka Więckowskiej.

 

Drugą połowę lepiej rozpoczął zespół trenera Dropka, który prowadził już nawet 19:13. W 40. minucie lublinianki jednak zanotowały kilkuminutowy przestój, a do głosu doszła Piotrcovia. Trzy bramki z rzędu rzuciła Justyna Świerczek i z wysokiego prowadzenia przyjezdnych zrobił się wynik 17:20. Nasze zawodniczki znów zaczęły jednak popełniać błędy, a 22-krotne mistrzynie Polski już nie pozwoliły na więcej. Odskoczyły raz jeszcze na bezpieczną różnicę 5-6 bramek i wygraną dowiozły do końcowej syreny.

Dobre momenty to za mało. Dziś o naszej przegranej zdecydowała pierwsza połowa, oraz szarpana gra. Były fragmenty z naszej strony, z których naprawdę mogę być zadowolony, ale były też i fragmenty, w których popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów. Gramy dalej. Dziś przegraliśmy bitwę, ale walka dalej trwa. Liga jest długa i wiele się może jeszcze wydarzyć - ocenił mecz trener Piotrcovii Krzysztof Przybylski.

Piotrcovia – MKS FunFloor Lublin 28:31 (12:16)

Piotrcovia: Opelt, Suliga – Drażyk 7/3, Radushko 1, Senderkiewicz, Oreszczuk 1, Polaskova 2, Grobelna 1, Sobecka 4, Szczepanek 2, Trbović 2, Świerczek 4, Jureńczyk 4, Schneider.
Kary: 12 min (Drażyk x2, Radushko, Senderkiewicz, Świerczek, Jureńczyk)
Rzuty karne: 3/3

17 grudnia (sobota) Piotrcovia zmierzy się w Hali Relax z Zagłębiem Lubin. Mecz z liderem żeńskiej PGNiG Superligi, który będzie ostatnim tegorocznym spotkaniem o ligowe punkty, rozpocznie się o 17:00.


Zainteresował temat?

6

2


Zobacz również

Komentarze (8)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Kulturalny kibic ~Kulturalny kibic (Gość)13.12.2022 17:43

Tylko te bluzgi lecące z trybun powinny być przez ochronę napiętnowane.

61


oFca ~oFca (Gość)12.12.2022 17:37

Dziękujemy za walkę dziewczyny! Niestety brakło trochę szczęścia..

70


... ~... (Gość)12.12.2022 08:14

Szkoda, ale niestety jak bramka nie pomaga to meczu z Lublinem się nie wygra. Niemniej mecz był dobry i warto było przyjść na halę. Na uwagę zasługuje też dobra atmosfera na trybunach.

60


go?ć_gosc ~go?ć_gosc (Gość)11.12.2022 17:18

Prawie nikt nie komentuje już tej farsy prezesa ,klubu i trenera o medalach.
Szkoda tylko dziewczyn, bo potencjał jest ale niewykorzystany.

48


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat