W sprawie zostało wszczęte śledztwo, wstępnie zakwalifikowane jako nieumyślne spowodowanie śmierci. - Z ustaleń śledczych wynika , że do zgonu dziecka doszło w nocy z 19 na 20 stycznia. Rodzice po przebudzeniu stwierdzili, że dziecko, które spało razem z nimi, nie daje oznak życia. Na miejsce zdarzenia zostało wezwane pogotowie oraz policja. Na ciele dziecka nie było widocznych obrażeń. Zwłoki zabezpieczono celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Rodziców poddano badaniom krwi na zawartość alkoholu oraz środków odurzających. Przeprowadzone badania zawartości alkoholu we krwi dały wynik pozytywny u obojga rodziców- u matki 0,21 mg/l, a u ojca 0,27 mg/l. Obecnie trwają czynności procesowe mające na celu ustalić przebieg i przyczyny zdarzenia. Czynności związane z ewentualnym przedstawieniem komukolwiek zarzutów są uzależnione miedzy innymi od wyników sekcji zwłok dziecka - wyjaśnia Magdalena Czołnowska-Musioł, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Jak dodaje rzecznik piotrkowskiej prokuratury, materiał dowodowy nie pozwala na podjęcie żadnych decyzji merytorycznych w sprawie.
Nasz reporter rozmawiał z mieszkańcami bloku przy ul. Przemysłowej: