Impreza odbyła się w pobliżu stawu przy ul. Spacerowej w Moszczenicy. Dla uczestników przygotowano poczęstunek, nie zabrakło także dobrej muzyki. W wydarzenie zaangażowali się strażacy z OSP w Moszczenicy oraz ratownicy piotrkowskiego WOPR.
- Zbiórkę dla Łukasza prowadzimy już od ponad trzech miesięcy. Dzisiaj morsujemy i obchodzimy 4 urodziny Klubu Morsa Moszczenica. Frekwencja niesamowita, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tyle osób dzisiaj do nas przyjechało - mówi Marta Kuchta, współorganizator wydarzenia.
Do Moszczenicy przyjechały kluby morsa z naszego regionu, choć nie zabrakło miłośników lodowatych kąpieli spoza naszego województwa. Po rozgrzewce przeprowadzonej przez instruktorkę fitness Ewelinę Kubiak, liczna grupa morsów weszła do moszczenickiego stawu przy ul. Spacerowej.
- Generalnie pogoda dopisała, jest wietrznie, ale my się tego nie boimy. Każdy jest zadowolony, jest nas tutaj bardzo dużo. Ta reprezentacja klubów morsa jest naprawdę liczna - mówił Mariusz Keler, prezes Klubu Morsa Moszczenica.
Przypomnijmy, Łukasz Tabała w sierpniu 2021 roku uległ poważnemu wypadkowi. Podczas podróży samochodem uderzył w niego pijany kierowca, który zjechał na jego pas ruchu, powodując czołowe zderzenie i całkowicie rozbijając pojazd 37-latka. Teraz rodzina mężczyzny robi wszystko, by pomóc mu wrócić do zdrowia i sprawności fizycznej.