Jeden z organizatorów spotkania, Marcin Pietras z „Trybunalskiej Alternatywy” podkreślił, że o rzezi wołyńskiej należy pamiętać tak samo jak o zbrodni katyńskiej czy zbrodniach niemieckich. Uczestnicy sugerowali także wypowiedzenie umowy o partnerstwie z ukraińskim Równem, gdzie – jak powiedzieli – szczególnie honoruje się zbrodniarzy z Ukraińskiej Powstańczej Armii.
W ubiegłym roku na rondzie działacze „Trybunalskiej Alternatywy” postawili dwumetrowy krzyż, który po tygodniu został zdemontowany przez ZDIUM. Chcą więc, aby w tym miejscu stanął pomnik.- Złożyliśmy taki projekt do Budżetu Obywatelskiego, aby pomnik wołyński powstał w Piotrkowie. Zaproponowaliśmy, aby to był jeden duży krzyż i kilkanaście mniejszych z nazwami miejscowości, w których ginęli Polacy - powiedział nam Marcin Pietras z „Trybunalskiej Alternatywy”.
Uczestnicy spotkania złożyli wieniec i zapalili znicze na rondzie.
Rzeź wołyńska to ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich z OUN – UPA przy aktywnym, częstym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej wobec mniejszości polskiej byłego województwa wołyńskiego II RP w okresie od lutego 1943 do lutego 1944. 11 lipca 1943 podczas tzw. krwawej niedzieli zginęło kilka tysięcy osób. Jeden z historyków, Grzegorz Motyka, uważa, że to był dla Polaków jeden z najtragiczniejszych dni II wojny światowej.
Łącznie w rzezi wołyńskiej Ukraińcy zabili ok. 200 tysięcy Polaków.