Blisko 700 uczestników Strażackiego 9,98. Pojechali i pobiegli w szczytnym celu

Region Niedziela, 01 września 20245
Kolejna edycja imprezy Strażackie 9,98 odbyła się w niedziele na terenie lasu w Moszczenicy. W wydarzeniu wzięło udział 450 rowerzystów, ponad 100 biegaczy i kilkudziesięciu zawodników nordic walking. Po raz kolejny impreza miała cel charytatywny. W tym roku prowadzona była zbiórka dla Bruna, który zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne’a.

Ładuję galerię...

To sportowa impreza dla wszystkich miłośników biegania oraz jazdy na rowerze połączona z charytatywną zbiórką. Na starcie w moszczenickim lesie pojawiło się prawie 700 uczestników. Do pokonania był dystans prawie 10 kilometrów.

- Przyłączają się do nas całe rodziny – mówi Piotr Kaźmierczak, organizator Strażackie 9,98. - Start rowerzystów trwał ponad 4 minuty. Mamy ich na starcie ponad 400. W większości są to pełne kompletne rodziny: mama, tata, dziecko na rowerku swoim. Cieszymy się, że jest to wspólne spędzany czas. Do tego ponad 100 biegaczy i kilkudziesięciu zawodników nordic walking – dodaje.

 

Jak przy każdej edycji zorganizowana była zbiórka na rzecz potrzebującej osoby. W tym roku wsparto zbiórkę dla Bruna, który zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne’a. Bruno to pierwszy chłopiec w Polsce zakwalifikowany do terapii genowej w USA. Aby terapia doszła do skutku, konieczne jest zebranie astronomicznej kwoty 16 milionów złotych.

- Jest to bardzo nowa terapia, która zaledwie w ubiegłym roku została dopuszczona i to tylko w Stanach Zjednoczonych. W związku z tym koszty takiej terapii genowej, która jest dostosowana do tej choroby są horrendalnie wysokie. Prawdopodobnie to najdroższa obecnie terapia na świecie – przyznaje Rafał Osłowski, tata Bruna. -  Czuję radość, która sprawia, że mam nadzieję, że się uda. Patrząc na to jak wiele osób dzisiaj tutaj przybyło i się w to angażuje, to po prostu serce przepełnia nadzieja – dodaje.

W wydarzeniu wziął udział także Dawid Czerwiński, który biegnie ze Szczecina do Rzeszowa dla swojego syna Kacperka, który tak jak Bruno walczy z dystrofią mięśniową. Przez Moszczenicę biegł 21-22 sierpnia, a teraz wrócił, aby szerzyć wiedzę na temat tej choroby.

- Ta choroba zabiera dziecku normalne dzieciństwo. Dzieci, które się z nią zmagają, mają kłopoty z poruszaniem się,  nie mogą na rowerku pojeździć jak normalne zdrowe dziecko. Do tego lordoza, później problemy z oddychaniem i cały czas kardiolog. Mój syn ma jeszcze dodatkowo autyzm i Aspergera, więc do tego dochodzą zajęcia sensoryczne – tłumaczy Dawid Czerwiński.


Zainteresował temat?

3

0


Komentarze (5)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Biegacz ~Biegacz (Gość)6 godzin temu, 08:24

W jaki sposób pomagam biegnąc?

00


Nordyk ~Nordyk (Gość)17 godzin temu, 20:58

Najlepsza impreza plenerowa w województwie łódzkim. Wiele biegów widziałem i ten jest w czołówce fajności! Do zobaczenia za rok!

50


Brawo ~Brawo (Gość)23 godziny temu, 15:33

Dziękujemy Piotrowi Kaźmierczakowi, że co rok działa i pomaga, bo przeważnie komentatorów jest wielu, a do roboty nie ma komu.

91


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat