- Wcześniej zakładaliśmy, że przy zewnętrznym wsparciu zrealizujemy monitoring wyłącznie w bełchatowskich gimnazjach, jednak szczegółowe wytyczne kuratorium oświaty wskazują ile pieniędzy ma być przeznaczone na poszczególne szkoły. Gdyby zatem realizować monitoring tylko w gimnazjach pieniądze na kamery w podstawówkach najzwyczajniej w świecie by przepadły, a takiego zaniedbania gmina nie może się dopuścić. Brakujące środki na realizację inwestycji miasto ma wyłożyć ze swojego portfela. Do 25 sierpnia chcemy mieć gotową dokumentację tak żeby móc ogłosić przetarg i całe zadanie zrealizować jeszcze do końca tego roku - powiedziała Beata Kwiecińska rzecznik prasowy Prezydenta Bełchatowa.
Koszt projektu to co najmniej 200 tys. złotych. Obecnie trwa rozpoznanie ile kamer ma znajdować się w poszczególnych szkołach.