Pierwszego września w całym kraju upamiętniono 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej. W Piotrkowie Trybunalskim i na terenie Powiatu Piotrkowskiego delegacje samorządowe oddały hołd bohaterom września 1939 roku, składając kwiaty w miejscach pamięci.
Przedstawiciele Powiatu Piotrkowskiego odwiedzili miejsca szczególnie związane z wojenną historią regionu. Kwiaty złożono m.in. w Górach Borowskich, miejscu bitwy określanej jako „Piotrkowskie Termopile”, w Parzniewicach, w Mierzynie, gdzie pomnik przypomina o zamordowanych i poległych mieszkańcach, a także przy pomniku Grób Nieznanego Żołnierza w Piotrkowie Trybunalskim.
W skład powiatowej delegacji weszli: starosta Piotr Łączny, przewodniczący Rady Powiatu Bernard Matyszewski, wicestarosta Michał Tokarski, sekretarz powiatu Ireneusz Czerwiński, marszałek województwa łódzkiego Piotr Wojtysiak oraz Artur Jędrzejczyk ze Stowarzyszenia Aktywni Wola Krzysztoporska.
W Piotrkowie Trybunalskim główne uroczystości odbyły się przy pomniku Grób Nieznanego Żołnierza. W imieniu mieszkańców miasta kwiaty złożyli prezydent Juliusz Wiernicki, wiceprezydent Piotr Kulbat oraz przewodniczący Rady Miasta Mariusz Staszek.
Samorządowcy przypomnieli, że 1 września 1939 roku o świcie bomby spadły na Wieluń, a wkrótce później niemiecki pancernik Schleswig-Holstein otworzył ogień na Westerplatte. Tak rozpoczął się największy i najtragiczniejszy konflikt w dziejach świata, który pochłonął życie około 60 milionów ludzi.
Delegacje podkreślały, że pamięć o bohaterach, żołnierzach i cywilach, którzy stanęli w obronie Ojczyzny, pozostaje fundamentem wolności i niepodległości współczesnej Polski.
Piotrkowianie związani z lewicą złożyli kwiaty także przy pomniku „Bohaterom za Polskę i lud 1939-1945”, jak również przy pomniku Grób Nieznanego Żołnierza. Choć pomnik znajdujący się na placu Niepodległości w Piotrkowie budzi kontrowersje - o czym pisaliśmy tu: Pomnik na placu Niepodległości w Piotrkowie uznany za komunistyczny. Przedstawiciele ruchów lewicowych mówią o pamięci wszystkich walczących za ojczyznę.
Nie rozumiem kontrowersji związanych z pomnikiem. My wspominamy tutaj przede wszystkim rocznicę wybuchu II Wojny Światowej. Polski żołnierz, zawsze pozostanie Polakiem, nie ważne, w jakim mundurze walczył i ginął, jeśli robił to dla ojczyzny - mówił Adrian Bustos-Alfaro, z koła Razem.
Komentarze 38