Dominik Tarczyński spotkał się na Rynku Trybunalskim z mieszkańcami Piotrkowa i regionu. Jego wypowiedzi wysłuchało kilkaset osób. Mówił m.in. o tym, że należy rozpocząć deportację cudzoziemców z Polski. Odpowiadał też na pytania.
Jedno z pytań dotyczyło Konfederacji. Młody zwolennik tej partii zachęcał europosła do związania się z ugrupowaniem Menztena i Bosaka. - Jestem dumny europosłem PIS, co nie zmienia faktu, że jestem otwarty na współpracę – odpowiedział Dominik Tarczyński. Polityk podkreślił też, że Polska nie powinna występować z Unii Europejskiej.
Na zakończenie ostro wypowiedział się o imigrantach znajdujących się w Polsce.
- Chciałem zakończyć informacją o tym, o czym mówiłem wielokrotnie i powtarzam to przy każdym spotkaniu. Jedynym sposobem, realnym sposobem, aby oczyścić atmosferę w Polsce, aby pozbyć się lęku, aby pozbyć się informacji o tym, co słyszymy od tygodnia, a właściwie od tygodni, jest wielki plan, który zaprezentowałem w trakcie jednej z konferencji. Nie jest to nic odkrywczego, ale fundamentalne i ktoś musiał to powiedzieć. Ja to powiedziałem i powtarzam. Moim celem, jeżeli będzie taka wola i decyzja, jest wrócić z Brukseli, wejść do Ministerstwa Imigracji, które powstanie i rozpocząć wielką deportację. Wszyscy do domu. Wszyscy. Co więcej, co więcej, zweryfikowałem swoją opinię na temat legalnej imigracji. (...) Uważałem, że ludzie, którzy legalnie pracują, mają prawo do nas przyjechać. Ale okazuje się, że Kolumbijczycy i inni, którzy przyjechali tu legalnie, kończy im się wiza, oni zostają i zaczynają mordować ludzi. Na jedenastu, którzy byli zatrzymani, ośmiu, to są Kolumbijczycy, część z nich już po terminie wizowym. Co to oznacza? Że ci legalnie przyjeżdżający z czasem zaczynają czuć się to jak u siebie. (...) Wyobraźcie sobie, co musi mieć w głowie ten człowiek. Jak bezczelny musi być. Bezczelny. Dlatego też mówię. Nielegalni, dzień po zakończeniu wizy do domu. Amen.
Komentarze 84