Magomedmurad Gadżijew to multimedalista międzynarodowych zawodów – ma w dorobku krążki z mistrzostw świata i Europy, Pucharu Świata i Igrzysk Europejskich, ale w bogatej kolekcji brakuje mu medalu olimpijskiego. Igrzyska w 2016 roku w Rio de Janeiro nie były dla niego udane, ponieważ rywalizację zakończył niespodziewanie już na pierwszej rundzie.
W ostatniej fazie przygotowań formę szlifował m.in. na obozach w Zakopanem i rodzinnym Dagestanie, gdzie koncentrował się na technice. Miał także okazję trenować nad Morzem Czarnym. Bardzo ważnym elementem w końcowym etapie jest zejście do odpowiedniej wagi, w czym bardzo pomocne są konsultacje z dietetykiem przeprowadzane regularnie od dłuższego czasu.
- To są moje drugie igrzyska. W porównaniu do poprzednich, teraz patrzę na wszystko w inny sposób. Do rywalizacji podejdę tak, żeby potem niczego nie żałować; żeby nie powiedzieć: „to, albo tamto mogłem zrobić inaczej”. Z takim nastawieniem staram się wychodzić na każde zawody, ale teraz takie podejście jest szczególnie ważne. Bardzo się cieszę z tego, że przed startem w Tokio udało się zrobić to, co zostało zaplanowane. Ze zdrowiem też jest wszystko w porządku, ominęły mnie poważne kontuzje. Wygląda na to, że w końcu będę walczył całkowicie zdrowy - mówi Magomedmurad Gadżijew, reprezentant Polski na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
Piotrkowski wolniak na olimpijską matę wyjdzie w piątek nad ranem około 4:30 polskiego czasu. Jego pierwszym przeciwnikiem w rywalizacji do 65 kg będzie Georgios Pilidis. Jeśli pokona Greka, w ćwierćfinale zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Gadżimurad Raszidow (Rosja) – Wazgen Tewanian (Armenia). Półfinały zaplanowane są na ten sam dzień na godzinę 11:15. Repasaże i pojedynki o medale w tej kategorii zaplanowano na sobotnią sesję, która rozpocznie się o 11:45.