Oszuści umieszczają w Internecie, na portalach aukcyjnych czy na spreparowanych stronach internetowych, fałszywe ogłoszenia dotyczące miejsc noclegowych. Zazwyczaj są to atrakcyjne oferty kuszące super okazją cenową, znakomitą lokalizacją, a także zdjęciami wspaniałych pomieszczeń, apartamentów z pięknymi widokami otoczenia. W rzeczywistości mogą to być oferty mające na celu zmanipulowanie osoby i wyłudzenie od niej pieniędzy w postaci zaliczki na poczet rzekomego noclegu. Po tym jak pieniądze wpłyną na konto oferenta, kontakt z nim się urywa. Działanie oszustów cały czas jednak się zmienia i nie polega tylko na próbie wyłudzenia pieniędzy na nieistniejące pensjonaty, pod nie istniejącymi adresami. Przestępcy coraz częściej podszywają się pod rzeczywiście istniejące hotele i apartamenty. Na stronach internetowych takich podmiotów zmieniany jest tylko numer telefonu i numer konta bankowego, tak aby wpłacona zaliczka trafiała do przestępcy, a nie do prawdziwego właściciela apartamentu czy hotelu.
W podobny sposób został oszukany szczercowianin. - Pokrzywdzony za pośrednictwem portalu internetowego OLX znalazł ofertę dotyczącą sprzedaży noclegu w nadmorskim hotelu. Kiedy zadzwonił pod wskazany w ofercie numer telefonu usłyszał mężczyznę, który polecił mu przelać na podane konto bankowe zaliczkę w wysokości blisko 450 złotych. Nie podejrzewając oszustwa pokrzywdzony postąpił zgodnie z instrukcją rozmówcy. Żądaną kwotę przelał na wskazane konto bankowe, a potwierdzenie przelewu wysłał wiadomością sms. Kiedy próbował jeszcze telefonicznie skontaktować się z osobą sprzedającą nocleg wyszło na jaw, że numer telefonu jest nieosiągalny. Ostatecznie dodzwonił się pod inny numer telefonu przypisany do adresu hotelu, gdzie rzekomo wynajął pokój. Okazało się jednak, że padł ofiarą oszustwa - relacjonuje nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowy bełchatowskiej policji.
W rzeczywiście istniejącym hotelu niestety nikt nie wystawiał sprzedaży noclegu, na poczet którego pokrzywdzony przelał zaliczkę. Przestępca wykorzystując istniejące w internecie zdjęcia i wizerunek apartamentu oferował miejsca noclegowe oszukując w ten sposób turystów.