Trzydziestu strażaków gasiło pożar w budynku przy ulicy Batorego w Piotrkowie (kiedyś zakład produkujący bombki). Jeden ze strażaków został ranny. - To było podpalenie - informuje Komenda Miejska PSP.
Nie tylko silne opady deszczu są przyczyną zalań i podtopień gospodarstw, ale przede wszystkim niedrożne rowy melioracyjne. Jak zauważa Straż Pożarna w Piotrkowie, rowy i przepusty często są pozasypywane.
W piątek po godz. 14 przy ulicy Przedborskiej w Piotrkowie zawalił się strop jednego z pustostanów. - Na podwórku siedziałem, kawę piłem, nagle słyszę „bum!” - mówi mieszkaniec Przedborskiej. - Kupa kurzu poszła, za chwilę leci komin. Dobrze, że nikt akurat tędy nie przechodził, bo byłaby katastrofa. Tam mogli nocować bezdomni.
Boże Ciało okazało się w tym roku wyjątkowo pracowite dla strażaków. Choć trąba powietrzna, która nawiedziła okolice Sieradza ominęła powiat piotrkowski, silny wiatr połamał kilka drzew.
W nocy z soboty na niedzielę w jednym z wieżowców (mieszkanie na ósmym piętrze) przy ulicy Słowackiego wybuchł pożar. Ranny został mężczyzna.
Tragedia w powiecie opoczyńskim. W wyniku pożaru, który wybuchł w domu jednorodzinnym, śmierć poniosła 39-letnia kobieta.
Rozpoczął się jeden z najbardziej gorących okresów dla strażaków - sezon na wypalanie traw. - Na szczęście takich zgłoszeń jest mniej niż rok temu o tej porze - mówi. bryg. Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy Piotrkowskiej Straży Pożarnej.
Uciekł ze skradzionego samochodu, kiedy ten stanął w ogniu. Długo wolnością się jednak nie cieszył.
O włos od tragedii. Gdyby nie szybka reakcja policjantów najprawdopodobniej kompletnie pijany 47-latek zginąłby w płomieniach. Mężczyzna prawdopodobnie zasnął z żarzącym się papierosem. Życie uratowali mu funkcjonariusze, którzy przejeżdżali obok jego domu.
W nocy z niedzieli na poniedziałek w Pożdżenicach (pow. bełchatowski) wybuchł pożar budynku mieszkalnego.