Na pomysł ożywienia Starego Miasta wpadli przy piwie. W listopadzie. W grudniu zorganizowali wigilię dla piotrkowian, a w styczniu odebrali nagrodę od prezydenta. Co jeszcze wymyślą i czym jest Stowarzyszenie Loża Kulturalna Starego Miasta?
Ustawa o preferencyjnym wykupie mieszkań spółdzielczych obowiązywała od lipca 2007 roku. Obowiązywała, bo ponad rok później zakwestionował ją Trybunał Konstytucyjny.
Ile z powodu prawnego bubla straciły piotrkowskie spółdzielnie? Nie ma jeszcze dokładnych obliczeń. Wiadomo jednak, że jeżeli sejm nie zdąży z poprawkami w ustawie, za odszkodowania dla spółdzielni zapłacą podatnicy.
Historia lubi się powtarzać, a stanowisko przewodniczącego Rady Miasta w Piotrkowie po raz kolejny okazuje się być wyjątkowo ryzykowne. Lada dzień zarzuty karne usłyszeć może Paweł Szcześniak (klub RiG), szef piotrkowskiej rady, i to dokładnie takie same, które odpierać musiał przed sądem jego poprzednik Marian Błaszczyński. Prokuratura, niezrażona wyrokiem sądu pierwszej instancji, uniewinniającym Błaszczyńskiego, przygotowuje apelację, a równolegle wszczyna śledztwo w sprawie przewodniczącego Pawła Szcześniaka.
Powracamy do sprawy podrabianych podpisów na kartach poparcia dla kandydata na senatora w ostatnich wyborach parlamentarnych. Przesłuchiwanych w tej sprawie jest nie 1.700 osób - jak informowaliśmy wcześniej - lecz o tysiąc więcej.
Kierujący hondą "na podwójnym gazie" 24-latek z dwukrotnie orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów, wpadł w ręce piotrkowskich policjantów. Mężczyzna, który wracał z dyskoteki w Woli Krzysztoporskiej miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Prace najwybitniejszego polskiego pejzażysty Romana Kochanowskiego będzie można zobaczyć już od piątku w piotrkowskim Muzeum.
Korzenie tych drzew niszczą nawierzchnie ulic i chodników, a także infrastrukturę podziemną. Mowa o topolach, które być może już wkrótce będą usunięte z terenu miasta.
Piotrcovia w półfinale Pucharu Polski. W spotkaniu 1/4 finału tych rozgrywek nasza drużyna rozgromiła Start Elbląg 35:18 (13:9).
Takie rozwiązanie jest prawdopodobne. Jeśli negocjacje związane ze zmianą dwóch zapisów w umowie na dzierżawę majątku wodno-kanalizacyjnego nie przyniosą oczekiwanych rezultatów prezes spółki nie wyklucza dochodzenia swoich praw na drodze sądowej.
Niedługo miną dwa lata, od kiedy w mieście w pocie czoła pracował zespół do spraw, najkrócej mówiąc, zaginionej wody. Okazało się, że jego zalecenia albo nie nadają się do zastosowania w praktyce, albo - nawet zastosowane - niewiele są warte. Mieszkańcy budynków komunalnych na osiedlach Piastowska, Wysoka i Sulejowska twierdzą wręcz, że niedopłaty za wodę nie tylko nie zniknęły, ale nawet się powiększają.