Concordia Piotrków nie jest już liderem IV ligi łódzkiej. W środowym spotkaniu 6. kolejki zespół Zbigniewa Karbownika (na zdjęciu) przegrał z beniaminkiem ligi, Orłem Nieborów 1:2 (0:1). Concordia spadła na piąte miejsce w tabeli, a liderem został ŁKS Łódź.
Za nami inauguracja nowego sezonu w PGNiG Superlidze szczypiornistek i szczypiornistów. Znacznie lepiej rozpoczęły sezon piłkarki ręczne Piotrcovii, które przywiozły z Chorzowa komplet punktów. Pokonały miejscowy Ruch 24:21 (12:11).
To nie była udana sobota dla piotrkowskich drużyn piłkarskich. Concordia Piotrków tylko zremisowała na własnym boisku z beniaminkiem IV ligi Nerem Poddębice 2:2 (1:2), a Polonia Piotrków nieoczekiwanie uległa LKS Lubochnia 2:3 (0:1).
Każda seria musi kiedyś się zakończyć. Przekonali się o tym piłkarze czwartoligowej Warty Działoszyn, którzy po 24 meczach ligowych bez porażki ulegli na własnym boisku Concordii Piotrków 2:4 (2:2).
Polonia Piotrków nie może już pochwalić się kompletem punktów. W 4. kolejce klasy okręgowej drużyna trenera Bogdana Adaczyńskiego niespodziewanie zremisowała w Woli Krzysztoporskiej z miejscowym LKS 2:2 (1:1). Gospodarze zdobyli wyrównującego gola już w doliczonym czasie gry.
Drugie zwycięstwo odnieśli w nowym sezonie IV ligi piłkarze Concordii Piotrków. Po dramatycznym meczu pokonali w Przedborzu miejscową Pilicę 3:2 (1:2). Po dwudziestu minutach gospodarze prowadzili już 2:0.
Concordia Piotrków pokonała Borutę Zgierz 3:1 (0:0) w spotkaniu 1. kolejki IV ligi łódzkiej. Wszystkie bramki w meczu padły w drugiej części gry. Piotrkowianie wykazali się lepszą skutecznością i sięgnęli po trzy punkty.
Nie inspektorzy z Piotrkowa Trybunalskiego lecz z Kielc sprawdzą, czy w piotrkowskim oddziale Mostostalu są łamane prawa pracowników.
Czwartoligowe kluby boją się grać na własnych boiskach z Łódzkim Klubem Sportowym. W obawie przed kibicami zdegradowanego do IV ligi ŁKS-u część klubów rozważa odwołanie zaplanowanych z tą drużyną spotkań.
Nie będzie meczu IV ligi KS Paradyż – ŁKS Łódź. Działacze z Paradyża postanowili bowiem oddać łódzkiemu klubowi trzy punkty bez walki. – Nie jesteśmy w stanie zorganizować tego meczu – mówi prezes Paradyża Grzegorz Mikucki.