Piotrkowski maturzysta z IV Liceum Ogólnokształcącego w piątek nie dotarł na egzamin. Trafił do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.
Wymuszenie rozbójnicze do jakiego doszło w Piotrkowie przywodzi na myśl sceny z filmu "Dług" Krzysztofa Krauzego. Na szczęście piotrkowski finał okazał się mniej drastyczny.
Trzy pijane kobiety i ich nietrzeźwy towarzysz odpowiedzą za pobicie. Grupa mieszkańców powiatu zaczepiła parę siedzącą na ławce przy Al. Sikorskiego w Piotrkowie. Zaczęło się od wyzwisk, następnie nietrzeźwi od słów przeszli do rękoczynów.
Dwóch 16-latków, którzy napadli na pasażera pociągu, a następnie pobili podróżującego i skradli mu telefon komórkowy zatrzymali wczoraj piotrkowscy kryminalni. Okazało się, że nastolatkowie to uciekinierzy z ośrodka wychowawczego w Łodzi.
Złamana żuchwa, potłuczona głowa i liczne obrażenia ciała. To obrażenia 20-letniej piotrkowianki, którą pobił rówieśnik. Z kolei 18-latka dostała z "główki" od swojego byłego chłopaka. Ma złamany nos z przemieszczeniem.
Sprawca czterech rozbojów złapany. W ręce piotrkowskiej policji wpadł 24-latek, który napadł na kilku mężczyzn, żądając od nich pieniędzy i telefonów komórkowych. Kilka dni wcześniej funkcjonariusze złapali jego 31-letniego wspólnika.
Trzech piętnastolatków pobiło swojego szkolnego kolegę. Zgłoszenie takiej treści przyjął dyżurny piotrkowskiej policji od rodziców pokrzywdzonego nastolatka.
Prawdziwy horror przeżyła 76-letnia mieszkanka powiatu tomaszowskiego. Trzech napastników w kominiarkach uzbrojonych w siekierę wdarło się do jej domu. Oprawcy związali kobietę, zakneblowali jej usta i zażądali wydania oszczędności. Gdy złodzieje plądrowali mieszkanie 76-latka próbowała uciec, ale szybko została złapana, pobita i zamknięta w szafie. Tego brutalnego czynu dopuściło się trzech 14-latków
Łódzcy policjanci, po miesiącu poszukiwań, zatrzymali 34-latka podejrzanego o śmiertelne pobicie klienta agencji towarzyskiej w Bełchatowie. Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.
Do piotrkowskiego szpitala trafił skatowany 32-latek. Pobitego mężczyznę oprawcy uprowadzili z terenu województwa dolnośląskiego i postanowili wywieźć do Warszawy. W okolicach Piotrkowa stan zdrowia mężczyzny uległ znacznemu pogorszeniu i porywacze wezwali pogotowie, które natychmiast o tym zdarzeniu poinformowało dyżurnego policji.