- Martwy mężczyzna znaleziony przy ulicy Dąbrowskiego
- Gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Moszczenicy
- Obchody Święta Trzeciego Maja w Piotrkowie Trybunalskim
- Piotrkowski "Strzelec" oficjalnie otrzymał sztandar
- Rozłożyli wielką flagę na Rynku Trybunalskim
- Radni wybrali nowego starostę powiatu piotrkowskiego
- Majowy Męski Różaniec ulicami Piotrkowa
- 25-latek zatrzymany z narkotykami
- Szpitalne gaśnice poszły w ruch - ćwiczenia przeciwpożarowe w Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika
Zatrzymano sprawcę śmiertelnego pobicia
Już podczas wstępnych działań policjanci ustalili, że w nocy ofiara pracująca na budowie bawiła się w jednym z lokali rozrywkowych w mieście. Podczas pobytu tam doszło do kłótni z pracownikiem ochrony, która to przeniosła się na zewnątrz budynku. 27-latek został dotkliwie pobity pięściami i skopany po całym ciele w szczególności po głowie. W wyniku obrażeń zmarł.
Napastnicy ciało umieścili w bagażniku auta a następnie wywieźli w okolice ulicy Dzikiej gdzie porzucili je. Już dwa dni po zdarzeniu bełchatowscy stróże prawa zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego podejrzanego o to pobicie. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Ustalono także jego wspólnika, za którym prokuratura wydała list gończy. W działania poszukiwawcze włączyli się policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi.
Z ustaleń wynikało, że 34-latek ukrywa się w jednym z górskich kurortów. Funkcjonariusze pod lupę wzięli miejsca gdzie mógł się pojawić. Wczoraj przyjechał do wsi w gminie Gomunice, w której mieszka jego rodzina. Sądząc po ilości bagażu, jaki spakował miał zaplanowany dłuższy wyjazd. Kiedy zobaczył wchodzących na teren posesji policjantów zamknął się wewnątrz auta. Po chwili jednak otworzył widząc uzbrojonych stróżów prawa. Później tłumaczył funkcjonariuszom, że obawiał się przepowiedni kobiety, która kiedyś wróżąc mu stwierdziła, że na terenie tej posesji dojdzie do przelewu krwi, co skłoniło go do poddania się. Trafił do aresztu. Obu zatrzymanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
POLECAMY