W sobotę (27.01) przed Szkołą Podstawową nr 3 w Piotrkowie doszło do niebezpiecznego w skutkach zdarzenia. Nastolatka postrzeliła koleżankę w oko z plastikowej repliki pistoletu ASG CO2. Pokrzywdzona została przetransportowana do szpitala w Łodzi.
Bocian z raną postrzałową trafił do Leśnego Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Nadleśnictwa Piotrków. Obrażenia były na tyle poważne, że ptak nigdy już nie będzie mógł latać.
Policjant z Sulejowa, w czasie interwencji został zaatakowany nożem przez 32-latka. Kolega z patrolu, reagując na zagrożenie, oddał w kierunku napastnika strzały z broni służbowej. Ranny mężczyzna trafił do szpitala.
W niedzielny wieczór ktoś strzelał, najprawdopodobniej z wiatrówki, do autobusu Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie. Do zdarzenia doszło na ul. Żeromskiego. Taką informację przekazał nam czytelnik naszego portalu.
Ranny bielik jest już w azylu dla ptaków w warszawskim zoo. W piątek drapieżnik został tam przetransportowany - informuje na swoim profilu facebookowym Nadleśnictwo Piotrków. Na zdjęciu przygotowania do podróży.
- Nie mogę uwierzyć, że on sobie strzelił w głowę. Wszyscy twierdzą, że to samobójstwo, ale ja nie mogę w to uwierzyć. Znam go. Pokonał wiele trudności życia, zaczęło mu się układać i nagle strzela sobie w głowę? - pyta mieszkanka Piotrkowa.
O mały włos a doszłoby do tragedii. Policjanci z Bełchatowa wyjaśniają okoliczności postrzelenia 25-letniego bełchatowianina przez jego 52-letniego ojca.
Wczoraj w jednym z garaży przy ulicy Belzackiej znaleziono mężczyznę z raną postrzałową głowy.