Zbigniew Stankowski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie potwierdził, że pojazd ma wybite szyby, a na karoserii widoczne są ślady, niewykluczone, że po śrucie. - Około godziny 19, jadąc linią nr 6 ulicą Żeromskiego, kierunek Wierzeje, było słychać dwa uderzenia w szybę, po chwili szyby zaczęły pękać. Okazało się, że są dziury po śrucie. Na miejsce przyjechała policja, czekaliśmy później na techników. Prawdopodobnie ktoś strzelał z parku. W autobusie było trzech pasażerów. Na szczęście nikomu nic się nie stało - powiedział w rozmowie z nami kierowca feralnego autobusu.
Piotrkowska policja poinformowała nas, że w pojeździe zostały uszkodzone szyby za pomocą "nieustalonego narzędzia". - Obecnie prowadzone są oględziny pojazdu - mówi Dagmara Mościńska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.