54-letni kierowca autobusu, który wiózł do szkoły ponad 30 dzieci, miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście nie doszło do wypadku.
Do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy doszło w sobotę wieczorem w Al. Sikorskiego przy stacji Huzar w Piotrkowie. Kobieta i mężczyzna zatrzymali kierowcę fiata stilo, który – jak się później okazało – miał 2 promile alkoholu w organizmie.
55-latek miał ponad 2 promile alkoholu i w takim stanie prowadził samochód. Dalszą jazdę uniemożliwiła mu 33-letnia kobieta. Mężczyzna stracił prawo jazdy, grozi mu wysoka grzywna i do 2 lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło w Lubochni w powiecie tomaszowskim.
We wtorek przed południem na ul. Żelaznej w Piotrkowie Trybunalskim policja zatrzymała mężczyznę, który podchodził do egzaminu na prawo jazdy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że kandydat na kierowcę prowadził w stanie po spożyciu alkoholu.
Kobieta kierująca oplem astra nie zatrzymała się do policyjnej kontroli, miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
20-latek jadący fiatem punto uszkodził ogrodzenia przy trzech posesjach przy ul. Piłsudskiego w Radomsku. Miał 1,2 promila alkoholu we krwi.
60-letni kierowca audi najechał na zaparkowane na poboczu drogi renault. Okazało się, ze mężczyzna miał 1,8 promila alkoholu w organizmie.
44-letni bełchatowianin, wyglądając przez okno, zauważył jadące wężykiem renault. Kierowca zaparkował przed blokiem pomimo kolizji z barierą ochronną. Okazało się, że pijany 38-latek kierował samochodem bez uprawnień, łamiąc sądowy zakaz.
Trzy promile alkoholu w organizmie miał kierowca volkswagena passata, którego zatrzymała piotrkowska policja.
Kierowca passata, mając 1,7 promila alkoholu w organizmie, wjechał do przydrożnego rowu. Został zatrzymany dzięki 36-letniej mieszkance Bełchatowa, która wezwała policję.