Policja zatrzymała dwóch pijanych nastolatków podejrzanych o liczne rozboje i kradzieże z pobiciem.
Dwóch małoletnich chłopaków chciało okraść jeden z piotrkowskich marketów. Ich plan się jednak nie powiódł. Zostali złapani przez ochroniarzy. Ze sklepu zamierzali wynieść towar o wartości tysiąca złotych.
Aby uniknąć zwolnienia z pracy wymyślił napad. W nocy z soboty na niedzielę dyżurny piotrkowskiej policji otrzymał zgłoszenie o napadzie na jedną ze stacji LPG.
W poczekalni szpitala przy ulicy Roosevelta okradziono 47-letnią piotrkowiankę. Sprawcy wykorzystali chwilową nieuwagę kobiety i zabrali jej torebkę z pieniędzmi, telefonem, dokumentami o łącznej wartości 1600 złotych.
Ojciec i dwóch synów wspólnie kradli paliwo. Policja złapała ich na gorącym uczynku.
Nie dość, że pod wpływem alkoholu to jeszcze ze skradzionym towarem. Standardowa kontrola na ulicy Rakowskiej samochodu zakończyła się zatrzymaniem złodziei.
Policjanci z Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie rozpracowali sprawę seryjnych włamań do piwnic. Ustalili, że sprawcy działają najczęściej w godzinach dopołudniowych, gdy mieszkańcy przebywają w pracy. Łupem złodziei najczęściej „padały” rowery.
Wywieziony i pobity, ocknął się w lesie po kilku godzinach. Porywacze chcieli w ten sposób ukarać 53-letnie męzczyznę, którego podejrzewali o kradzież.
O tym, że przez palenie papierosów szkodzi nie tylko zdrowiu, ale też zasobności portfela, przekonała się na własnej skórze pasażerka pociągu relacji Bielsko Biała – Białystok. Gdy kobieta wyszła z przedziału na papierosa z jej torby zniknęły pieniądze i telefon komórkowy na łączną kwotę 340 złotych.
Jesteś dzieckiem i masz problem? Jesteś dorosłym i widzisz, że prawa dziecka są łamane? Możesz teraz łatwo rozwiązać swój problem. Wystarczy, że poprosisz o pomoc Społecznego Rzecznika Praw Dziecka, który od połowy marca br. działa przy Oddziale Powiatowym Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Piotrkowie.