Dachowaniem zakończyła się dla kierowcy z Tuszyna jazda pod wpływem alkoholu.
We wtorek po północy piotrkowscy policjanci zatrzymali przy ul. Sulejowskiej 21-letnią piotrkowiankę. Kobieta spacerowała z dwójką dzieci, była pod wpływem alkoholu.
Ulica Szczęśliwa nie okazała się najszczęśliwsza dla jednego z mieszkańców Tomaszowa.
Policjanci zatrzymali 51-letniego mieszkańca Bełchatowa, który pijany sprawował opiekę nad dzieckiem sąsiadów. Nieodpowiedzialny mężczyzna został już przesłuchany przez śledczych i usłyszał zarzut narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Dziś w godzinach od 5.00 do 8.00 trwała akcja piotrkowskiej drogówki, której głównym celem była kontrola tego czy kierujący decydują się na jazdę po kilku głębszych.
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego oraz bełchatowscy stróże prawa w pomieszczeniach garażowych na jednej z posesji osiedla Olsztyńska w Bełchatowie odkryli magazyn wypełniony odkażonym spirytusem. Znaleźli również narkotyki.
Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał dwunastolatek, który trafił do szpitala na odtrucie.
Dzwonią, bo szukają pomocy. Przychodzą wtedy, gdy inne środki nie pomagają. Nie muszą odpowiadać na pytania kim są, gdzie mieszkają i pracują. Tu najważniejszy jest problem i pomoc w jego rozwiązaniu. Każdy, kto nie potrafi poradzić sobie z problemem alkoholowym, narkotykowym czy związanym z dopalaczami, może zgłosić się do punktu konsultacyjnego przy ulicy Wojska Polskiego 75 w Piotrkowie i uzyskać poradę. O tym, kto najczęściej takiej pomocy potrzebuje, opowiada Katarzyna Zatorska, koordynator punktu konsultacyjnego Pomarańczowej Linii w Piotrkowie.
W ubiegłym roku w ostatni wakacyjny weekend w łódzkim zginęło na drogach aż 9 osób. Tegoroczne statystyki mówią o 5 ofiarach śmiertelnych.
Mieszkańców bloku nr 10 przy ul. Konopnickiej w Piotrkowie od kilku dni niepokoi tajemniczy samochód typu pick-up, który stacjonuje na parkingu od strony Słowackiego. Nieznajomi piją i nocują w samochodzie na parkingu. Okoliczni lokatorzy są zaniepokojeni.