TERAZ14°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Wymusił pierwszeństwo, spowodował wypadek

MaWag
MaWag niedz., 29 kwietnia 2012 10:26
Dziś (29 kwietnia) około 3 nad ranem na ulicy Słowackiego w Piotrkowie doszło do wypadku.
Zdjęcie
Autor: foto Jarek Mizera

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Kierowca peugota jadący ulicą Kostromską nie ustąpił pierwszeństwa taksówce poruszającej się ulicą Slowackiego. W konsekwencji kierujący peugotem spowodował wypadek.

Obydwaj kierowcy byli trzeźwi.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 15

    ~aaapablo (gość)

    08.05.2012 21:00

    "ares1" napisał:
    "Aman" napisał(a):
    I nic do tego nie ma to, że sygnalizacja jest na noc wyłączana.


    Mimo że jest wyłączana (bo nie ma to nic do rzeczy, są przecież znaki), to niech może sobie każdy przypomni co oznaczają pulsacyjne pomarańczowe światła??????

    ZACHOWAJ SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ!!!!!!


    ~goscccc (gość)

    30.04.2012 20:49

    o czym wy tu gadacie ,o jakis swiatlach ,narzekacie na focusa ,jakies dyrdymaly i nic konkretnego jak jakies podstarzale dziadki,jechal jakis idiota i myslal ze ulice sa jego . szkoda ze sie nie polamal by jezdzic na wozku . wtedy by nikomu wiecej szkod nie zrobil.


    ~krzysiek71 (gość)

    29.04.2012 20:41

    "Swiadek" napisał:
    a taksówkarz wjechał na skrzyżowanie z prędkością ok. 100km/h


    co Wy macie fotoradary w oczach,najpierw jeden koleś pisze ,że pod Gąskami octawia grzała 160 km/h ,a teraz Ty.


    ~ares1 (gość)

    29.04.2012 17:46

    "Aman" napisał:
    I nic do tego nie ma to, że sygnalizacja jest na noc wyłączana.

    Sam sobie przeczysz :)))


    Aman

    29.04.2012 13:05

    Kiedyś było mniej sygnalizacji ale kierowcy znali się na znakach i wiedzieli jak wygląda znak "ustąp pierwszeństwa". Teraz jeden z drugim patrzą tylko na światełka na sygnalizatorach, gps-ach itp. i nie znają się na przepisach. Łatwo to zauważyć obserwując nauki jazdy. Nagminne w autach "nauki jazdy" jest jeżdżenie niesprawnym samochodem (brak światła) więc co mówić o przejmowaniu się przepisami.
    Myślę sobie tak: 3 rano, ulice całkowicie puste więc jedzie taki baran i myśli sobie, że znaki nie obowiązują, przepisy też. Puste ulice więc może jechać jak chce ale nie pomyśli, że tymi pustymi ulicami może jeszcze jechać jeszcze jeden samochód. Zgodnie z prawem Murphy'ego jeżeli po naszym mieście o 3 rano jechałyby tylko dwa samochody to na pewno spotkają się one na jednym i tym samym skrzyżowaniu. I tak się stało. Tylko, że jeden z nich był prawdziwym kierowcą a drugi nie miał pojęcia o jeździe i przepisach.
    I nic do tego nie ma to, że sygnalizacja jest na noc wyłączana.


    reklama

    Dla Ciebie

    14°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio