TERAZ 6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Umiarkowana
reklama

WOPRowcy uratowali człowieka (AKTUALIZACJA)

K.Żołądek
Krzysztof Żołądek niedz., 9 sierpnia 2020 15:12
Tym razem udało się zapobiec tragedii. Ratownicy WOPR z Piotrkowa uratowali wyczerpanego pływaka. 30-letni mężczyzna przecenił swoje umiejętności i nie miał sił, by dopłynąć do brzegu. Wszedł do wody, bo... założył się z kolegami podczas wieczoru kawalerskiego.
Zdjęcie
Autor: Ratowniczka WOPR, zdjęcie ilustracyjne, fot. K. Żołądek

- Około 17.30 w sobotę otrzymaliśmy zgłoszenie, że w wodach Zalewu Sulejowskiego w Barkowicach Mokrych pływa wycieńczony mężczyzna. 30-latek wypłynął na środek zalewu, ale nie miał już sił, by wrócić na brzeg. Dzięki szybkiej akcji udało się go podjąć z wody - powiedział nam Janusz Ciechanowski, ratownik piotrkowskiego WOPR-u.

 

Informację potwierdzają też policjanci pełniący służbę na wodach Zalewu Sulejowskiego. Jak informują mundurowi - uczestnik wieczoru kawalerskiego, będąc pod wpływem alkoholu, wszedł do akwenu i chciał przepłynąć na drugi brzeg. Uczestnicy imprezy wiedząc, że jest nietrzeźwy i ma problemy z dopłynięciem z obawy o jego życie powiadomili służby. Policjanci przy pomocy lornetki wypatrzyli mężczyznę na wysokości miejscowości Barkowice. Wspólnie z ratownikami WOPR podjęli szybką akcję ratunkową. W odległości około 10 metrów od linii brzegowej wciągnęli mężczyznę na łódź. 30-latek był wyczerpany i osłabiony. Miał trudności z utrzymaniem się na nogach. Wyczuwalna od niego była woń alkoholu. Mężczyzna oświadczył, że przed wypłynięciem spożywał alkohol. Podczas imprezy założył się z kolegami że przepłynie na drugi brzeg zalewu.

 

Ratownicy przestrzegają, by przy upalnej pogodzie mierzyć swoje siły na zamiary i nie dać się ponosić brawurze, nie wskakiwać do wody pod wpływem alkoholu. Tym razem wszystko skończył się szczęśliwie, ale do tragedii było bardzo blisko.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 36

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio