TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Woda jak stała, tak stoi

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk sob., 21 kwietnia 2018 07:47
Po każdej ulewie dzieci mogą zapomnieć o zabawie na karuzeli czy zjeżdżalni, chyba że... założą kalosze. Od dwóch lat teren placu zabaw przy Belzackiej w Piotrkowie czeka na odwodnienie.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Kompleks rekreacyjno-sportowy przy basenie to jedno z najfajniejszych miejsc do zabawy dla dzieci. Na popularnej „górce” jest i ścianka wspinaczkowa, i boisko do siatkówki plażowej, i siłownia zewnętrzna. Najbardziej "pod górkę" mają jednak najmłodsi. - W pobliżu siłowni zewnętrznej znajduje się mini plac zabaw, na którym od początku oddania do użytku kompleksu w czasie opadów zbiera się woda, to uniemożliwia korzystanie z obiektu dzieciom. Woda utrzymuje się tam bardzo długo – mówi radny Jan Dziemdziora.

We wrześniu 2017 roku radny Piotrkowa wystosował nawet w tej sprawie interpelację do władz miasta. Urzędnicy poinformowali Dziemdziorę, że Biuro Inwestycji i Remontów podjęło już odpowiednie kroki, by wykonać odwodnienie placu zabaw.

 

Wykonania odwodnienia domagał się też – i to już w czerwcu 2016 roku (!) - szef piotrkowskiego OSiR-u, bowiem to właśnie Ośrodek jest gospodarzem tego obiektu. Leszek Heinzel wnosił do wykonawcy kompleksu o wykonanie odwodnienia w ramach gwarancji. W grudniu 2016 r. o interwencję u wykonawcy OSiR prosił też Biuro Inwestycji i Remontów. W październiku 2017 OSiR otrzymał informację z BIiR, że wkrótce otwarte zostaną oferty na wykonanie odwodnienia.

 

Minęło kolejnych kilka miesięcy, a plac zabaw po każdej ulewie nadal stoi we wodzie. W zeszłym tygodniu Jarosław Bąkowicz z piotrkowskiego magistratu poinformował nas, że „nikt nie zgłosił się z ofertą na wykonanie odwodnienia, a Urząd będzie ponawiać zapytanie”.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 15

    ~leopoldstaff (gość)

    22.04.2018 22:13

    projektant zapomnial naniesc na plany odwodnienia itd inwestor budował według planów skutek widac a winnego nie ma


    ~cwaniak z miejskiej gazowni (gość)

    22.04.2018 08:57

    U nas się wszystko robi od d**y strony!
    Jaki prezydent takie miasto.


    ~gość (gość)

    21.04.2018 21:20

    Idź do księgarni.


    ~gość (gość)

    21.04.2018 19:33

    Gdy szłam z siostrom po ulewie to normalnie jak bym tam weszła to wody bym miała aż po kostki . Normalnie szok rze ni nie zrobili jeszcze z tym????



    ~Abelardos (gość)

    21.04.2018 18:17

    Niech koszty ponosi ten co popełnił błąd: projektant/wykonawca/urzędnik.


    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio