TERAZ 5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca: uczniowie SP3 w Piotrkowie biją rekord w resuscytacji

D.Hejniak
Daniel Hejniak czw., 16 października 2025 15:11

W ramach Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Piotrkowie i zaproszeni goście wzięli udział w ogólnopolskiej akcji bicia rekordu w jednoczesnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej.

Przez pół godziny setki uczniów w całej Polsce prowadziły resuscytację krążeniowo-oddechową na fantomach, bijąc rekord i ucząc się, jak uratować ludzkie życie. Wśród nich znaleźli się także uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Piotrkowie Trybunalskim.

Celem akcji było pokazanie, jak ważna jest szybka reakcja w sytuacji zatrzymania akcji serca. Uczestnicy uczyli się, że nie można przerwać resuscytacji do momentu przyjazdu karetki, bo to właśnie pierwsze minuty często decydują o życiu poszkodowanego.

Do przyjazdu ratowników może upłynąć kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut. W tym czasie nie wolno zostawić osoby bez pomocy – przypominał instruktor prowadzący zajęcia.

Wydarzenie odbyło się w ramach Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca, który co roku ma zachęcić młodych ludzi do nauki pierwszej pomocy. W Piotrkowie akcję zorganizowano w Szkole Podstawowej nr 3, we współpracy z Punktem Informacji Europejskiej Europe Direct.

Zdrowie to jeden z priorytetów dla mieszkańców Europy. A ten dzień jest jednym z najważniejszych w roku, bo uczymy się, jak ratować życie – podkreślała Małgorzata Kociniak z Europe Direct w Piotrkowie Trybunalskim.

Nauka przez działanie

Zanim rozpoczęło się półgodzinne bicie rekordu, uczniowie przeszli krótkie szkolenie z zasad RKO – dowiedzieli się, jak ocenić bezpieczeństwo miejsca zdarzenia, sprawdzić oddech i prawidłowo wykonywać uciski klatki piersiowej.

Najważniejsze to nie bać się działać. Wystarczy wiedzieć, co robić i robić to do końca, nawet jeśli jest trudno – tłumaczyli prowadzący.

Nad prawidłowym przebiegiem ćwiczeń czuwali nauczyciele i instruktorzy. Jedną z koordynatorek była Dorota Wróbel, nauczycielka biologii i edukacji dla bezpieczeństwa.

Uczniowie są bardzo zaangażowani. Choć robią to pierwszy raz, widać, że rozumieją wagę tych działań. To wiedza, która może uratować życie – mówiła.

 Jak dodała, zdarzało się już, że absolwenci szkoły wykorzystali te umiejętności w praktyce, pomagając bliskim w sytuacjach zagrożenia życia.

„To nie jest takie łatwe”

Uczniowie przyznawali, że ćwiczenie na fantomie wymaga siły i wytrwałości.

Ręce bardzo bolą po dłuższym uciskaniu, ale wiemy, że warto. Trzeba się zmieniać, żeby nie opadać z sił – mówili uczniowie klasy VIII.

Inni dodawali, że w realnej sytuacji stres byłby dużo większy.

Na fantomie to wygląda prosto, ale przy prawdziwym człowieku byłoby trudniej. Mimo to myślę, że dalibyśmy radę – przyznała jedna z uczestniczek.

Rekord z misją

W akcji bicia rekordu uczestniczyły jednocześnie szkoły i instytucje z całego kraju. Jej pomysłodawcy podkreślają, że liczby są drugorzędne – liczy się świadomość i gotowość do pomocy.

Nie chodzi o to, by pobić wynik z ubiegłego roku. Chodzi o to, by jak najwięcej osób potrafiło uratować życie drugiego człowieka – mówiła Małgorzata Kociniak.

Za kilka dni organizatorzy poznają oficjalne wyniki ogólnopolskiego bicia rekordu, ale w Piotrkowie nikt nie ma wątpliwości, że prawdziwym zwycięstwem było nauczenie kolejnych młodych ludzi odwagi i odpowiedzialności za drugiego człowieka.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 3

    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio