TERAZ 5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Piotrków: Przestępcy próbowali odbić więźnia

JaKac1
JaKac1 śr., 22 czerwca 2011 08:58
W areszcie w Piotrkowie przebywał były minister sprawiedliwości jednego z bałkańskich krajów. Polityk wywołał bunt więźniów. W trakcie akcji został raniony - trzeba było przewieźć go do szpitala. Niestety pod aresztem grupa przestępców próbowała odbić mężczyznę, wywiązała się strzelanina. Kolejna tragedia w Piotrkowie? Nie. To tylko scenariusz ćwiczeń, które odbyły się w piotrkowskim areszcie.
Zdjęcie
Autor: fot. J. Mizera

Symulowaliśmy próbę odbicia osadzonego z konwoju, którego mieliśmy wieźć do publicznej placówki zdrowia. Pojazd konwojowy został unieruchomiony. W takim przypadku trzeba było szybko opuścić samochód i ewakuować osadzonego. Ćwiczyliśmy blisko jednostki, żeby nie narobić hałasu w mieście, ale równie dobrze akcja mogła zostać przeprowadzona pod szpitalem – powiedział sierżant Malesza, funkcjonariusz służby więziennej, etatowy dowódca grupy konwojowej Wszystkie procedury zostały zachowane - dodał.

- Staramy się, aby taki scenariusz nie był całkowicie oderwany od rzeczywistości. Ćwiczenia mają na celu zgranie i współdziałanie różnych służb mundurowych – powiedział z kolei porucznik Bartłomiej Turbiarz, rzecznik prasowy dyrektora okręgowego służby więziennej w Łodzi.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ J. MIZERY

- Ćwiczenia tego typu służą wyrobieniu pewnych nawyków, które w sytuacji zagrożenia mogą ochronić życie nasze i więźnia – tłumaczył sierżant Malesza. - Zaskoczyło nas to, że osoby, które chciały przechwycić więźnia, tak blisko podjechały. Gdyby to działo się naprawdę, po takiej wymianie ognia, pewnie nikt by nie przeżył – dodał. Na szczęście do takich sytuacji nie dochodzi często albo nie dochodzi wcale. – Bunty bardzo rzadko się zdarzają – mówił podporucznik Jakub Białkowski oficer prasowy aresztu w Piotrkowie. - Zwłaszcza w naszej jednostce. Jednakże agresja jest częsta. Podczas ćwiczeń osadzeni odmówili wyjścia ze “spacerniaka”, my często spotykamy się z tym w celach mieszkalnych. Wtedy też trzeba użyć siły.

Ćwiczenia zakończyły się sukcesem. Wszystko przebiegło zgodnie z planem, a osadzony wrócił do aresztu.

Joanna Szczepańska

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 5

    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio