Jagody - ukochane wakacyjne owoce wielu z nas - zaczynają się pojawiać w lasach. Jeśli jednak nie chcecie by przyjemność czerpana podczas jedzenia została przerwana wizytą w szpitalu - NIGDY nie jedzcie jagód w lesie, prosto z krzaka, bo mogą być zakażone niebezpieczną bąblownicą. Dotyczy to wszystkich leśnych owoców.
Autor: Fot.: pixabay
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
We wtorek na targowisku przy piotrkowskiej Hali Targowej można było kupić słoik tych owoców za ok. 14 złotych, lepiej jednak nie jeść ich od razu, najpierw je umyjmy pod bieżącą wodą.
- Atestów na owoce leśne nie ma, ale musimy uważać w związku z tym, że mogą być zanieczyszczone odchodami zwierząt, możemy więc zarazić się różnymi chorobami. Popularna bąblownica na przykład jest przenoszona przez tasiemca bąblowca - ostrzega Danuta Dmochowska z Sanepidu.
Ostrożność trzeba też zachować wobec owoców kupowanych na straganach.
wszystkie owoce trzeba myć nie tylko te leśne ale te z marketu też. Sam widziałem jak w biedronce kobita pogrzebała w tyłku później powąchała palce po czym przebierała w jabłkach, brała i odkładała a później ktoś takie zakalone bakteriami kałowymi zje.
Komentarze 4
02.07.2019 21:46
Lepiej nie myc. Natura.
02.07.2019 14:40
Jaka bezcenna rada.
02.07.2019 14:11
Jagody to już się kończą, a nie zaczynają.
02.07.2019 13:24
wszystkie owoce trzeba myć nie tylko te leśne ale te z marketu też. Sam widziałem jak w biedronce kobita pogrzebała w tyłku później powąchała palce po czym przebierała w jabłkach, brała i odkładała a później ktoś takie zakalone bakteriami kałowymi zje.