Hala Relax w Piotrkowie Trybunalskim w sobotni wieczór stała się areną sportowych emocji najwyższego poziomu. Podczas jubileuszowej gali FEN 60 kibice zobaczyli osiem pojedynków w formułach MMA i K-1, a w walce wieczoru doszło do historycznej unifikacji pasa mistrzowskiego w wadze średniej. Po emocjonującym starciu Mateusz Janur pokonał Tomasza Ostrowskiego, zostając nowym mistrzem organizacji Fight Exclusive Night.
Pojedynek o pas mistrzowski pomiędzy Mateuszem Janurem a Tomaszem Ostrowskim rozpoczął się spokojnie. Obaj zawodnicy badali dystans i szukali okazji do kontrataku. W pierwszej rundzie pewniej prezentował się Janur, który zyskał uznanie wszystkich sędziów, wygrywając ją jednogłośnie 10-9.
Druga odsłona przyniosła jednak szybkie rozstrzygnięcie – Janur wykorzystał moment nieuwagi rywala i skutecznie zapiął duszenie z pleców, zmuszając Ostrowskiego do poddania się w połowie rundy. Tym samym zawodnik z Lublina został nowym mistrzem FEN w wadze średniej, kończąc pojedynek w efektownym stylu.
W wadze lekkiej (70,3 kg) Levan Kirtadze z Gruzji pokazał świetną formę, pewnie pokonując Patryka Duńskiego po trzech rundach decyzją sędziów. Choć Polak próbował przenieść walkę do parteru, to rywal skutecznie bronił się i punktował w stójce, zasłużenie wygrywając pojedynek.
Krótkie, ale efektowne zwycięstwo odniósł Mateusz Kisielewski, który już w pierwszej rundzie (po trzech minutach) rozbił Łukasza Świrydowicza, kończąc walkę przez TKO.
W jedynej walce wieczoru w formule K-1, Dominik Zadora okazał się lepszy od Tomasza Gromadzkiego. Po trzech rundach sędziowie jednogłośnie wskazali na Zadorę, który zaprezentował większą precyzję i kontrolę.
W kategorii półśredniej Michał Hir pozostaje niepokonany – w drugiej rundzie (po niecałych dwóch minutach) wygrał przez TKO z Bartłomiejem Dragańskim, pokazując siłę i skuteczność w parterze.
Imponująco zaprezentował się również Ali Iskender Aliev, który w pierwszej rundzie zdobył plecy Jacka Bednorza i zakończył pojedynek duszeniem po czterech minutach walki.
W debiucie zawodowym Olgierd Kozielski również pokazał klasę – już w pierwszej rundzie poddał Bartłomieja Pawlaka duszeniem z pleców.
Gala rozpoczęła się dynamicznie – w pojedynku otwierającym wieczór Ivan Maryniak błyskawicznie rozprawił się z Jakubem Walczykiewiczem, wygrywając przez duszenie w pierwszej rundzie.
Atmosfera w Hali Relax udowodniła, że Piotrków potrafi żyć sportami walki, a sama gala FEN 60 dostarczyła emocji, które na długo zostaną w pamięci fanów – od szybkich skończeń po historyczną walkę o pas wagi średniej.
Komentarze 1