TERAZ 4°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Kazali mu zdemontować kojec i budę dla psa

MaWag
MaWag czw., 10 lipca 2014 12:42
Pan Krzysztof z Piotrkowa sprawił swojemu psu budę i kojec. Zgłosił to do Referatu Architektury i Budownictwa. Jak się okazało naruszył przepisy. Teraz musi zdemontować kojec, a budę usunąć. W innym wypadku, grozi mu grzywna.
Zdjęcie 1: Kazali mu zdemontować kojec i budę dla psa

1 z 1

- Jakiś czas temu kupiłem psa. Kupiłem dla niego również budę. Kiedy podrósł, ze względów bezpieczeństwa, wybudowałem też kojec. Mamy dwoje małych dzieci, a dorosły owczarek niemiecki jest duży, więc kojec był wskazany. Znając przepisy prawa budowlanego, postanowiłem zgłosić inwestycję do Referatu Architektury i Budownictwa. Wypełniłem stosowne dokumenty i 13 maja złożyłem je w Urzędzie Miasta. Niestety ktoś zrobił zdjęcia, z tego co wiem był to pracownik Nadzoru Budowlanego na wniosek Referatu. Stwierdzono, że buda i kojec zostały wykonane. Tak, to jest fakt, to wszystko zostało wykonane, ale tylko ze względów bezpieczeństwa chciałem to zalegalizować – mówi pan Krzysztof.

Zdaniem mężczyzny pracownicy Referatu Architektury i Budownictwa chodzą po mieście, robią zdjęcia posesji i analizują to. - Wychodzi na to, że w tym mieście nie można swobodnie... nic. Postawiłem dla dziecka huśtawkę. To również powinienem zgłosić, bo jeśli ktoś na mnie doniesie, będę mieć kłopoty, tak jak z kojcem i budą dla psa – mówi.

Piotrkowianin otrzymał pismo, z którego wynika, że powinien usunąć budę z posesji i zdemontować kojec, ponieważ nie zgłosił robót budowlanych. - Kiedy zapytałem, co mam zrobić z psem, pracownicy Referatu Architektury stwierdzili, że ich to nie obchodzi. Pies ich nie interesuje. Ważne dla nich są buda i kojec – mówi pan Krzysztof.

O komentarz poprosiliśmy Grażynę Fałek, prezes Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami w Piotrkowie. - Pan Krzysztof dzwonił do nas i pytał, czy prawo budowlane zezwala na postawienie kojca na posesji. Pierwszy raz spotykamy się z przypadkiem, by zażądano od właściciela posesji zgody na postawienie kojca dla psa. Nie znam się na prawie budowlanym, ale z ludzkiego punktu widzenia jest to dla mnie bardzo dziwna sytuacja, by na własnym podwórku nie można było wygrodzić kawałka powierzchni, postawić budy i stworzyć psu dobrych warunków. Zresztą ustawa o ochronie zwierząt zabrania trzymania psa na uwięzi. Jestem naprawdę zaskoczona takim postępowaniem i takim wymogiem od obywatela. My sami zalecamy tworzenie kojców dla piesków, które od nas są adoptowane. Naprawdę jest to dla mnie pierwszy tak dziwny przypadek – komentuje Grażyna Fałek.

Tego, czy konieczna jest rozbiórka kojca i usunięcie budy próbowaliśmy dowiedzieć się w Referacie Architektury i Budownictwa. Skierowano nas jednak do rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Piotrkowie. Czekamy na jego odpowiedź.

 

MW

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 99

    reklama

    Dla Ciebie

    4°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio