Artykuł sponsorowany
Pamiętam jak mój sąsiad Paweł dwa lata temu pokazywał mi z dumą swoje pierwsze drzewko owocowe. Była to mała jabłonka, którą kupił w markecie budowlanym "bo była tania". Dziś to drzewko ledwo żyje, choruje non stop i nie wydało ani jednego jabłka. Dlaczego? Bo nikt mu nie powiedział, na co zwrócić uwagę przy wyborze.
Nie popełniaj jego błędów! Wybór odpowiedniego drzewka owocowego to nie nauka o rakietach kosmicznych, ale trzeba wiedzieć, o czym myśleć. A wierz mi - różnica między dobrze dobranym drzewkiem a przypadkowym zakupem to przepaść. Jedno będzie cię cieszyć przez dziesiątki lat, drugie zmarnuje ci czas i pieniądze.
W tym artykule dowiesz się wszystko, co musisz wiedzieć, żeby twój ogród za kilka lat wyglądał jak mały raj pełen soczystych owoców. I wcale nie musisz być ekspertem ogrodnikiem!
Zanim wybierzesz pierwsze drzewko, musisz uczciwie odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań. To fundament wszystkiego.
Jeśli masz mały ogródek czy działkę, nie sadź drzew które urosną na 10 metrów. Brzmi oczywiście, ale widziałem już niejednego "eksperta", który posadził wielkie drzewo 3 metry od domu sąsiada.
Dla małych przestrzeni idealne są drzewka karłowe - rosną maksymalnie do 3,5 metra i szybko zaczynają owocować. Już w drugim roku możesz mieć pierwsze owoce! Jeszcze lepszym rozwiązaniem są odmiany kolumnowe, które rosną w górę, a nie na boki. Takie drzewko nie przekroczy 80 cm szerokości.
Nie musisz robić skomplikowanych analiz. Wystarczy sprawdzić kilka podstawowych rzeczy:
Czy woda stoi po deszczu? Jeśli tak, masz glebę ciężką, gliniastą
Czy szybko wysycha? To pewnie piasek
Czy jest ciemna i żyzna? Gratulacje, masz dobrą ziemię
Większość drzewek lubi glebę "normalną" - ani za mokrą, ani za suchą. Ale są takie, które poradzą sobie praktycznie wszędzie.
Prawie wszystkie drzewka owocowe uwielbiają słońce. Im więcej, tym lepiej owocują. Jeśli twój ogród jest zacieniony, pomyśl o tych odmianach, które poradzą sobie z mniejszą ilością światła.
Każdy gatunek ma swoje zalety i wyzwania. Nie ma sensu sadzić gruszek, jeśli nie przepadasz za ich smakiem, prawda?
Jabłonie to chyba najprostsze drzewka do zaczynania przygody z sadownictwem. Dlaczego?
Są bardzo odporne na choroby
Większość odmian znosi polskie zimy bez problemu
Jabłka można przechowywać przez miesiące
Ogromny wybór odmian - od słodkich do kwaśnych
Jeśli szukasz czegoś sprawdzonego, postaw na stare odmiany jak Szara Reneta czy Antonówka. Są mocniejsze od nowoczesnych i mają smak, który kojarzy się z dzieciństwem. A jeśli chcesz coś oryginalnego, spróbuj nowych odmian o nietypowych smakach.
Śliwy to prawdziwe dzieła sztuki w ogrodzie. Kwitną jako pierwsze - już w kwietniu cały ogród jest biały od kwiatów. A owoce? Można z nich robić wszystko - od kompotów po nalewki.
Najważniejsze to wiedzieć, że śliwy dzielimy na różne typy:
Węgierki - te tradycyjne, granatowe śliwki które wszyscy znamy
Renklody - okrągłe, często żółtozielone, idealne na kompoty
Żółte odmiany - słodkie jak miód, dzieci je uwielbiają
Dla początkujących polecam samopylne odmiany jak Opal czy Duża Żółta - nie potrzebujesz drugiego drzewa żeby miały owoce.
Grusze są piękne, ale trzeba na nie poczekać. Rosną wolniej od jabłoni i zaczynają owocować później. Ale jak już zaczną, to będziesz miał gruszki przez całe życie - te drzewa żyją nawet 100 lat!
Ciekawostka: są też grusze japońskie, które wyglądają jak jabłka, ale smakują jak grusze. To hit wśród dzieci!
Nie ma nic lepszego niż świeże czereśnie prosto z drzewa w czerwcu. Ale uwaga - te drzewa potrafią urosnąć całkiem sporo. A ptaki też je lubią, więc trzeba się liczyć z konkurencją!
Wiśnie są bardziej praktyczne - owoce są kwaśne, więc ptaki je omijają. Plus można z nich robić przetwory przez cały rok.
To jest temat, który zawsze budzi emocje. Każdy ma swoją opinię, ale ja powiem ci szczerze - oba podejścia mają sens.
Stare odmiany to jak starzy przyjaciele. Można na nich polegać. Zostały sprawdzone przez dziesiątki lat i przetrwały nie bez powodu.
Zalety starych odmian:
Są bardziej odporne na choroby
Lepiej znoszą kaprysy pogody
Smak "jak u babci"
Długowieczne
Idealne do uprawy ekologicznej
Przy wyborze sadzonek starych odmian warto postawić na sprawdzone miejsca, gdzie profesjonalne szkółki hodują rośliny przystosowane do naszego klimatu i gwarantują ich jakość.
Nowe odmiany to jak najnowsze modele samochodów. Mają funkcje, o których starsze nawet nie marzyły.
Często są samopylne
Owocują wcześniej
Owoce są większe i bardziej efektowne
Niektóre są odporne na konkretne choroby
Najlepsze rozwiązanie? Posadź i jedno, i drugie. Stara odmiana jako pewnik, nowa jako eksperyment.
Przez lata widziałem setki pomyłek przy wyborze drzewek. Oto najczęstsze, których możesz uniknąć:
Najtańsza sadzonka to często najdroższa w długim rozrachunku. Słabe drzewko będzie chorować, słabo owocować albo w ogóle zdechnie po pierwszej zimie.
Moja rada: Lepiej kupić jedno dobre drzewko niż trzy słabe. Dobra sadzonka z profesjonalnej szkółki to inwestycja na lata.
Niektóre odmiany potrzebują "towarzystwa" żeby owocować. Jak kupisz sam sobie wiśnię, która nie jest samopylna, możesz czekać na owoce do końca świata.
Zawsze sprawdź czy odmiana jest samopylna. Jeśli nie - zaplanuj kupno dwóch różnych odmian tego samego gatunku.
Najlepszy czas na sadzenie to jesień - od października do listopada. Drzewko ma całą zimę na zakorzenienie się i wiosną od razu rusza w wzrost.
Sadzenie wiosną też się da, ale wtedy musisz bardzo pilnować podlewania przez pierwsze lato.
Nie sadź drzewek owocowych:
W miejscach, gdzie zbiera się woda
Przy granicach działek (sąsiad może nie być zachwycony)
Pod liniami energetycznymi
W pełnym cieniu
Żeby twoje pierwsze drzewko miało najlepsze szanse na udany start, zapamiętaj kilka prostych zasad:
Wykop dół dwa razy szerszy niż doniczka, ale nie głębszy. Korzenie lubią rozszerzać się na boki.
Jeśli masz ciężką glebę, wymieszaj ją z kompostem albo kupną ziemią. Drzewka nie lubią "stać w wodzie".
Przez pierwszy rok po posadzeniu drzewko potrzebuje twojej pomocy:
Podlewanie - regularnie, ale nie za dużo na raz
Zabezpieczenie przed mrozem - owinąć pień agrowłókniną
Cięcie formatujące - wiosną skróć główne gałęzie o 1/3
To może najważniejsza decyzja. Dobra szkółka to połowa sukcesu. Szukaj miejsc, które:
Specjalizują się w drzewkach owocowych
Mają dużą ofertę odmian
Udzielają profesjonalnych porad
Gwarantują jakość swoich roślin
Profesjonalne sklepy takie jak Sadowniczy.pl nie tylko oferują szeroką gamę odmian dostosowanych do polskich warunków, ale też służą fachową poradą przy wyborze najlepszego drzewka do twoich potrzeb.
Nie próbuj zrobić całego sadu za jednym razem. To błąd, który popełnia większość początkujących. Lepiej sadzić po jednym-dwóch drzewkach rocznie i obserwować jak im idzie.
Mój plan na pierwsze 3 lata:
Rok pierwszy - jedna jabłoń (najłatwiejsza) i jedna śliwa samopylna
Rok drugi - grusza lub czereśnia (jak będziesz już miał doświadczenie)
Rok trzeci - coś eksperymentalnego, nowa odmiana albo egzotyczny gatunek
Do tego wszystkiego pamiętaj, że drzewka owocowe to maraton, nie sprint. Pierwsze prawdziwe owoce będziesz miał za 2-3 lata, ale za to przez następne dziesiątki lat będziesz zbierać plony.
Nie gon za modą ani opiniami znajomych. Pomyśl o swoich potrzebach, możliwościach i marzeniach.
Czy chcesz jabłka na zimowe wieczory? Może śliwki na przetwory? A może świeże czereśnie prosto z drzewa? Każdy wybór jest dobry, jeśli jest przemyślany.
Pamiętaj - najważniejsze to zacząć. Nawet jedno dobrze dobrane drzewko zmieni twój ogród i da ci mnóstwo radości. A jak złapiesz bakcyla, to sam zobaczysz jak szybko zamienisz swój ogródek w małą owocową oazę.
Powodzenia z pierwszymi owocowymi przygodami!